Dzień Kobiet - lubimy to święto?!

Wyrazem szacunku dla ofiar walki o równouprawnienie kobiet było ustanowienie Międzynarodowego Dnia Kobiet. Święto – zainicjowane przez niemiecką socjalistkę Klarę Zetkin – ma już 100 lat, powstało bowiem w 1910 roku. Jego ideą było wsparcie płci żeńskiej w walce o prawa wyborcze i przeciwstawienie się dyskryminacji w wielu aspektach życia społecznego i politycznego. W czasach PRL kobiety 8 marca obdarowywane były symbolicznym już goździkiem, obecnie większą popularnością cieszą się czerwone róże.

Zdania na temat roli jaką pełni „Dzień kobiet" są podzielone. Jedni uważają, że to istotne święto, ukazujące szacunek dla płci pięknej, inni natomiast okazują swe lekceważenie argumentowane postrzeganiem tego dnia jako czysto komercyjnego i nie mającego głębszego znaczenia dla świadomości większości Polaków. Oto, co na temat „Dnia Kobiet" sądzą chojnowianie:

 

Beata Tenior, ekspedientka:

 Myślę, że  kobiecość to przede wszystkim wdzięk i uśmiech, to one czynią kobiety czarującymi i w pełni uzasadniają określenie „ płeć piękna". Największe marzenie? Nic oryginalnego – chciałabym wygrać w lotka, z pewnością nie zatrzymałabym jednak wszystkich pieniędzy dla siebie, część przekazałabym urzędowi pracy. Bezrobocie to wciąż jeden z największych problemów nękających społeczeństwo, chciałabym więc przyczynić się do zwiększenia ilości miejsc zatrudnienia. Oczywiście zrobiłabym także coś dla siebie – marzę o długiej podróży, być może do Egiptu. Jestem praktyczną osobą jednak w ten szczególny dzień chciałabym otrzymać wielki kosz róż i spróbować nie dręczyć męża pytaniami o cenę – co niestety zazwyczaj robię. „Dzień kobiet" ma dla mnie istotne znaczenie, cel jaki mu przyświeca – a mianowicie podkreślenie ważności pełnionych przez kobiety ról - jest niezwykle ważny, uczy szacunku jakim powinna być obdarzana każda z nas.

 

Tadeusz Łysyganicz, handlowiec:

Ideał kobiety? - miła, wesoła, powinna rozumieć facetów – tak wiem, nieco utopijna wizja, ale mimo iż mężczyźni są wzrokowcami i wygląd odgrywa dla nas największą rolę, te cechy są niezwykle istotne. Nie wiem jednak czy – jeśli chodzi o zrozumienie ze strony kobiet- jest to całkowicie możliwe, jak wiadomo trochę inaczej postrzegamy świat, co dodatkowo podkreśla znane przez wszystkich powiedzenie: kobiety pochodzą z Wenus, mężczyźni z Marsa. Popieram „Dzień kobiet", o płeć piękną powinno się dbać codziennie, ale to święto wnosi jedyną w swoim rodzaju atmosferę jakiej nie odczuwa się na co dzień. Zapewne – tak jak większość mężczyzn- kupię narzeczonej czerwoną różę, myślę że będzie zadowolona. Feministki? Oczywiście, że mogą uważać się za dyskryminowane i walczyć o równouprawnienie, każdy ma prawo do wyrażania własnych poglądów. Nie uważam jednak, aby kobiety były dyskryminowane, wręcz przeciwnie, to mężczyźni są dyskryminowani, bo muszą dłużej pracować do emerytury. Ideałem kobiety jest dla mnie Lara Croft z Tomb Rider – indywidualistka, podążająca  jak kot własnymi drogami.

 

Roman Wiśniowiecki, przedsiębiorca:

Dojrzały mężczyzna postrzega prawdziwą kobietę jako pracowitą, odpowiedzialną i gospodarną osobę. Każda kobieta jest ładna na swój sposób lub może bardziej przewrotnie: wszystkie kobiety są fajne jak są fajne. Zazwyczaj 8 marca kupuję żonie kwiaty i wino, przy którym miło spędzamy wieczór. Tegoroczny „Dzień Kobiet" jest jednak  wyjątkowy – niedawno obchodziliśmy 30-lecie małżeństwa – stąd „trochę  większy", (w przenośni i dosłownie) prezent jakim jest nowy samochód. Nie popieram kobiet, które rezygnują z założenia rodziny na rzecz całkowitego poświecenia się karierze zawodowej lub późno decydują się na dziecko, gdyż wcześniej ważniejszy był awans w pracy. Korzystając z okazji chciałby złożyć wszystkim kobietom jak najlepsze życzenia.

 

Ewelina Bartyzel, matka:

Prawdziwa kobieta na pewno musi być dobrą matką – troskliwą i opiekuńczą. Kochającą, zaradną żoną, trzymającą pieczę nad ciepłem domowego ogniska. Ważne jest by dbała o siebie, nawet po wielu latach małżeństwa. Wałki i zielona maseczka na twarzy nie sprawią, że poczujemy się bardziej kobiece - wręcz przeciwnie. W naszych czasach ciężko o ideały. Wokoło jest pełno medialnie wykreowanych „idolek"- z różowymi konikami i błyszczykami. Chyba nie ma takiej jednej - jedynej. Gdybym miała stworzyć taką kobietę musiałabym połączyć ze sobą przynajmniej cztery osoby. Dobroć, wiarę i miłosierdzie Matki Teresy. Opiekuńczość, siłę i oddanie Anny Dymnej. Klasę, takt i szyk - jak u Jolanty Kwaśniewskiej, a urodę Angeliny Jolie. Wymarzony prezent na dzień kobiet? Mam już wszystko, czego mi do szczęścia potrzeba: męża, córkę i dom.