Dni Chojnowa 2011

W innym niż zwykle otoczeniu obchodziliśmy tegoroczne Dni Chojnowa. Inaczej też niż zwykle wyglądało ich rozpoczęcie.

 

 

Tradycyjny, dziewiąty już Festiwal Tkactwa i Rękodzieła Artystycznego odbył się w Parku Śródmiejskim, nie jak co roku w centrum miasta. Ze względu na prowadzone w rynku prace rewitalizacyjne, miejskie świętowanie przeniesiono do tzw. małego parku. Czy ta decyzja miała wpływ na klimat miejskiego święta? Opinie są podzielone (jak co roku nawiasem mówiąc).

 

 

Nam zabrakło barwnego korowodu i przestrzeni. W zamian była kameralna atmosfera, otoczenie przepełnione zielenią i gwarem. Z pewnością nie straciły tu na atrakcyjności festiwalowe kramy. Bardziej skupione robiły wrażenie pełniejszych, bogatszych. Mieszkańcy jak zawsze żywo zainteresowani rękodzielnictwem odwiedzali stragany, dyskutowali o procesach wytwórczych, negocjowali ceny, nabywali pamiątkowe przedmioty.

Wśród wystawców odnaleźć można było twórców biżuterii, rękodzielniczych przedmiotów użytkowych i dekoracyjnych, potrawy i przysmaki z „Wrzosowej krainy", kartki okolicznościowe, pisanki, kraszanki, obrazy, wyroby tkackie, ceramiczne. Znalazły się tu także publikacje z kręgu „Chojnoviana" dotyczące naszego miasta.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się tkackie i garncarskie warsztaty dla najmłodszych. Powstawały tu niewielkie kilimy, gliniane figurki i naczynia.

 

 

Festiwal Tkactwa nawiązujący do chojnowskich tradycji sukienniczych i tkackich, to nie tylko wyroby rękodzielnicze, to także muzyka, taniec i śpiew. Nieopodal kramów stanęła zatem okazała scena, a na niej nasi lokalni artyści bawili mieszkańców. Pierwszy wystąpił zespół Azymut R zapowiadany jako kapela bluesrockowa. Grają od wielu lat, głównie covery znanych, lubianych wykonawców polskich i zagranicznych,

od niedawna z żeńskim wokalem.

 

 

Potem publiczność oklaskiwała najlepszych znawców polskiej ortografii - uczestników VIII Chojnowskiego Dyktanda. Na scenie wręczano nagrody laureatom trzech kategorii wiekowych i wyróżnionym. Mistrzem ortografii w kategorii szkół podstawowych został Kacper Dudek, w grupie starszej Krzysztof Bogacz, wśród osób dorosłych - Dominika Kubisz. Chwilę później puchary i tytuły mistrzów odbierali tu wędkarze - mistrzowie zawodów wędkarskich, w których najwyższy tytuł zdobył w klasyfikacji indywidualnej Daniel Mosiewicz.

 

Krótko po godzinie 18, na scenie rozpoczęły się prezentacje ujęte w hasło „taniec i śpiew". Pod nim kryły się występy grup tanecznych oraz solistów wokalnych. Przez ponad dwie godziny młodzież i dzieci dzielili się swoimi talentami, wprowadzając często w zdumienie tych, którzy odkrywali naszych artystów po raz pierwszy. Zespoły taneczne Bronx, Mały i Duży Brooklyn, Mały i Duży Karambol, Dżajf, grupa akrobatyczna Piramida oraz 6 młodych wokalistów uatrakcyjnili czas oczekiwania na gwiazdę wieczoru - zespół Raz Dwa Trzy, łączący muzykę rockową ze współczesną poezję. Ten team gościł już na naszym święcie 6 lat temu, ale kto by nie chciał jeszcze raz posłuchać na żywo „I tak warto żyć", Trudno nie wierzyć w nic, „Jutro możemy być szczęśliwi"… Chętnych było wielu.

Dzień drugi miejskiego święta przebiegał w klimatach greckich. Społeczność Chojnowa, pochodzenia greckiego chciała w ten sposób przypomnieć, zaakcentować i utrwalić swoje losy, które związały ich z grodem nad Skorą.

Z pewnością przypominać będzie o tym pamiątkowa tablica, ufundowana przez byłych emigrantów, którą tego dnia uroczyście odsłonięto. „Z wdzięczną pamięcią za znalezienie w Polsce nowego domu, a w gościnnym Chojnowie swej Małej Ojczyzny" brzmi napis na tablicy. O szczegółach pobytu Greków na Ziemi Chojnowskiej mówiono podczas krótkich, okolicznościowych przemówień wygłaszanych zarówno przez stronę greckich delegatów jak i władz miasta. Polichronis Kalagasidis, w imieniu fundatorów, odczytał kilka ciepłych słów przygotowanych na tę okoliczność przez Stefanię Arkadę nauczycielkę-bibliotekarkę i nauczyciela j. greckiego w Szkole Podstawowej nr 1 w Chojnowie (w latach 1959 - 1991).

 „My Grecy jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że mogliśmy żyć i prowadzić działalność kulturalną w Polsce. Większość z nas w osiemdziesiątych latach powróciła do Grecji, bo każdy z nas wraca do swoich korzeni, ale nigdy nie zapomnimy o Chojnowie i całej Polsce. Wszyscy Grecy, gdziekolwiek jesteśmy, będziemy zawsze chwalić gościnność polskiego narodu. Dziękujemy za wszystko dobro otrzymane od polskich przyjaciół, dziękujemy, za drugą ojczyznę, którą znaleźliśmy w Polsce, a w szczególności za małą ojczyznę, którą stał się dla nas Chojnów".

O tamtych czasach i życzliwym przyjęciu mówił także Lefteris Tselis.

Burmistrz Chojnowa natomiast dziękował za pamięć i wieloletnią przyjaźń.

- Niemal po 60 latach od pierwszych osiedleń, stoimy wspólnie przed pamiątkową tablicą, która utrwala wiedzę o tamtych wydarzeniach, o solidarności dwóch nacji - mówił Jan Serkies - Dziękując w imieniu mieszkańców i władz samorządowych za płynące z serca przesłanie i ufundowanie tablicy pamiątkowej, chciałbym życzyć wszystkim chojnowskim Grekom, aby przybywając do Chojnowa odnajdowali w nim fragment własnej Itaki.

Kilka słów do tłumnie zgromadzonych Greków, którzy na tę okoliczność przyjechali z ojczyzny, ich rodaków z Chojnowa i przyjaciół, wygłosił też były senator RP Tadeusz Maćkała gratulując tych więzi i tak wspaniałej uroczystości.

Na Placu Zamkowym zabrzmiały narodowe hymny, potęgując nastrój wzruszenia. Delegacje obu stron - Stefania Zarkada, Christod Pliatsikas, Iraklis Zykowski, Polichronis Kalagasidis - reprezentujący gości oraz burmistrz Jan Serkies wspólnie odsłonili tablicę. Jej poświęcenia dokonał ks. Prałat Tadeusz Jurek, który w swoim krótkim wystąpieniu nawiązał do ewangelii i święta Zesłania Ducha Świętego. Nieco wcześniej, podczas celebrowanej przez ks. T. Jurka Mszy św. goście i mieszkańcy Chojnowa wspólnie modlili się w intencji zmarłych Greków oraz o błogosławieństwo dla żyjących.

 

Oficjalną część kończyło otwarcie w Muzeum Regionalnym wystawy traktującej o pobycie Greków w Chojnowie. Pod tytułem „Powrót do Itaki", kryje się fotograficzna kronika uchodźstwa ponad 200 Greków - ich asymilacji i integracji z nową społecznością. Powróciły wspomnienia, refleksje i radość. Niezwykle wzruszające było spotkanie po wielu latach Greków, którzy wrócili do Ojczyzny z tymi, którzy zdecydowali związać swoje życie na stałe z naszym miastem oraz polskich przyjaciół, chojnowian wspierającyh przed laty uchodźców.

Wzruszeni własną obecnością, uradowani możliwością ponownego spotkania, na długo zapamiętają ten dzień, a pamiątkowa tablica, która znalazła swoje miejsce na budynku Urzędu Miejskiego już stała się trwałą kartą dziejów Chojnowa.

W tym samym czasie na scenie występował chojnowski zespół Faza Blues - jak wskazuje nazwa, z repertuarem bluesowym. Zupełnie inne klimaty muzyczne wprowadził kolejny wykonawca, Jurand Kowalski, który w swoim benefisie zaprezentował własne kompozycje w rytmach popowych, cipło i z sympatią przyjęte przez publiczność. Około godz. 18 poinformowano o wynikach plenerowego konkursu plastycznego pn. „ Magiczny świat antycznej Grecji", który wygrała Karolina Płochocka w kategorii szkół podstawowych i w grupie gimnazjalistów Klaudia Giwojno. Uhonorowano tu także laureatów turnieju tenisowego o puchar burmistrza. Najwyższe trofeum w turnieju zdobył Tomasz Sromek.

 

Swój koncert tego dnia mieli gitarzyści z Gimnazjum nr 1. Grupa prowadzona przez Tomasza Susmęda zaprezentowała akustyczne aranżacje znanych estradowych standardów. Zbliżony repertuar, ale w zupełnie innych brzmieniach usłyszeliśmy w wykonaniu chóru Skoranta. Znany i lubiany chór przyciąga na swoje występy coraz większe tłumy sympatyków. Na zakończenie lokalnych prezentacji, wystąpił jeden z chórzystów - Zbigniew Misikiewicz, były członek kapeli „Wacusie" z repertuarem kapel podwórkowych.

 

Późnym wieczorem, na grecką nutę bawił nas zespół Mythos.

Przy skocznych dźwiękach, żywiołowym wykonaniu i pokazach greckich tańców bawiono się przez całe dwie godziny.

Za rok jubileuszowy, dziesiąty Festiwal Tkactwa i Rękodzieła Artystycznego. Czy obchodzić będziemy go w otoczeniu zrewitalizowanego centrum miasta? Wielu ma nadzieję, że tak, chociaż są też tacy, którym kameralny klimat Parku Śródmiejskiego odpowiada bardziej. Najważniejsze jednak nie miejsce, a atmosfera skierowana na dobrą zabawę, rozrywkę i wspólne, lokalne świętowanie. I tego życzymy na Dniach Chojnowa za rok.