"Kraina ta ukryta pośród lasów i wzgórz rozkwitała tysiącami kolorowych kwiatów. Mieszkańcy owej krainy nazwali ją Łąkolandią. Łąkolandię zamieszkiwały przeróżne stworzonka, które miały swe domki wśród traw i pachnących kwiatów". Tak rozpoczęło się 5 bm. w Miejskiej Bibliotece Publicznej spotkanie dzieci z legnicką poetką Anitą Kaczmarek-Goryl. Tymi słowami rozpoczyna się bowiem napisana przez nią bajka dla najmłodszych "Przyjaciele z Łąkolandii".
Dzieci uważnie słuchały czytanej przez p. Anitę bajki. Jak się później okazało - wiele z niej zapamiętały. Interesowały się także samą autorką - w trakcie spotkania padło wiele pytań. Ciepłe i wzruszające były także odpowiedzi. Taką bowiem osobą był gość biblioteki. Miłość i dobroć, prawda i naturalność, poczucie humoru - to tylko niektóre wartości najbardziej cenione przez pisarkę. I, naprawdę, wielką przyjemnością było słuchanie jej, kiedy prezentowała fragmenty swojego utworu, jak i wypowiedzi, które dawały możliwość poznania jej bliżej.
Pisze od 13. roku życia. Lubi śpiewać - i podobno robi to znakomicie. "To, że piszę i śpiewam to zasługa Pana Boga" - mówi.
Zadebiutowała 20 lat temu na łamach tygodnika "Konkrety". Potem nastąpiła cisza. W tym okresie zajęła się rodziną, dziećmi (ma ich trójkę, - najmłodszą, 8-letnią Emilkę mieliśmy okazję poznać, kiedy towarzyszyła mamie podczas spotkania w bibliotece). Cały czas jednak pisała. Powstały wówczas trzy tomiki wierszy: refleksyjno-filozoficzne "Formy", religijne "Po szczeblach wiary" oraz miłosne "Jestem, bo jesteś". Te wiersze wydała sama ofiarując je przyjaciołom. W ostatnich dwóch latach p. Anicie udało się zainteresować swoją twórczością wydawców: oficynę wydawniczą "Atut" ("W szeptach duszy") oraz Biuro Marketingu i Promocji "AndRe" państwa Hajdukiewicz z Legnicy ("Przyjaciele z Łąkolandii"), a także zbiór aforyzmów ("Aforyzmy"). Obecnie przygotowuje kolejny tomik "Krajobrazy beskidzkie" oraz płytę "Bliski choć daleki" ze śpiewanymi przez nią 10. utworami.
Jej poezja jest refleksyjna i bardzo intymna. W jednym z wywiadów stwierdziła, że każdy artysta jest trochę ekhibicjonistą - lubi pokazywać, jakim jest. "Ze mną jest pewnie podobnie. Gdybym nie pisała o własnych przeżyciach i pragnieniach, moje wiersze nie byłyby autentyczne. A poezja musi być autentyczna, inaczej nie jest nic warta".
Nie dziwi więc fakt, że poetka najbardziej lubi czytać książki filozoficzne, teologiczne i psychologiczne. W ostatnim czasie duże wrażenie wywarło na niej "Przebudzenie" Anthony"ego de Mello oraz "Myślenie według wartości" ks. Józefa Tischnera.
Dużą satysfakcję sprawia jej prowadzenie od jesieni ubiegłego roku warsztatów literackich w Legnickiej Bibliotece Publicznej. I ma już efekty.
P. Anita nie tylko pisze i śpiewa, ale także maluje, wyszywa swoje obrazy, (jest absolwentką Szkoły Rzemiosł Artystycznych w Cieplicach k/Jeleniej Góry).
Uwielbia jeździć na rowerze. I "od zawsze" chciała mieszkać w górach. Jej ulubione miejsce to Beskidy oraz miejscowości: Zawoja i Kalwaria Zebrzydowska...
...W trakcie spotkania dowiedzieliśmy się jeszcze wiele ciekawych rzeczy o naszym gościu. Co tu dużo mówić - p. Anita tak nas oczarowała, że zaproponowaliśmy jej kolejne spotkanie w bibliotece. Udało się! Przyjedzie do nas w maju, tym razem także zaśpiewa!
Jerzy Józefowicz, B.L.