Młodzi-przedsiębiorc(z)y- Narzędziowiec - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Młodzi-przedsiębiorc(z)y- Narzędziowiec



Dziś młodym ludziom nie jest łatwo spełniać się zawodowo. Skończone studia, nawet kilka fakultetów, niestety nie dają gwarancji zatrudnienia w wyuczonym zawodzie. W takiej sytuacji wielu z nich podejmuje ryzykowną decyzję o przejęciu spraw w swoje ręce i założeniu własnej działalności gospodarczej. O takich ludziach – mieszkańcach Chojnowa piszemy. Cykl artykułów prezentuje młodych „przedsiębiorczych-przedsiębiorców", którzy udowadniają, że chcieć to móc. Liczymy, że odezwą się kolejni odważni, którzy podzielą się swoimi biznesowymi doświadczeniami.

 

PPU „Narzędziowiec" Sp. z o.o. – tradycja z przyszłością

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

Narzędziowiec, to jedna z tych firm w naszym mieście, które mają wieloletnią tradycję i od lat funkcjonują w chojnowskim krajobrazie. W przypadku tego przedsiębiorstwa – od lat dwudziestu, ale od kilkunastu miesięcy zarząd sprawuje tu dwóch „młodych przedsiębiorczych".

Z prezesem Andrzejem Przytarskim i jego zastępcą Rafałem Bajerem nasza Gazeta rozmawiała krótko po objęciu przez nich kierownictwa. Wtedy jeszcze trudno było rozmawiać o kondycji firmy, pierwszych decyzjach, wrażeniach…

Jak dziś, po półtorarocznej pracy, postrzegają swoje początki?

- Jesteśmy ambitni, lubimy wyzwania, ale mamy też świadomość, że początki nigdy nie są łatwe – twierdzą zgodnie. – Zakład, który funkcjonuje od 20 lat, tak naprawdę dawno temu przestał się rozwijać, inwestować – stanął w miejscu, a to gospodarcze samobójstwo.

Pierwsze działania nowego zarządu dotyczyły zmian organizacyjnych, kadrowych i strukturalnych. Innowacji wymagała administracja, dział techniczny, park maszynowy i system informatyczny. Zatrudniono kadrę techniczną – 4 techników, głównego inżyniera, mechanika, okrojono stanowiska biurowe, zweryfikowano kwalifikacje i zaangażowanie załogi produkcyjnej.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

- Ludzie, to nasz największy potencjał – mówi prezes A. Przytarski – Zastaliśmy tu naprawdę kompetentną i odpowiedzialną załogę. Nie wszyscy jednak spełniali nasze oczekiwania. Niedostateczne kwalifikacje, czy zbyt małe zaangażowanie w pracę zdyskwalifikowało kilku pracowników. Nieliczne zwolnienia pozytywnie wpłynęły jednak na komfort pozostałych. A na tym bardzo nam zależy – na podnoszeniu poziomu warunków pracy, na stabilizacji i poczuciu bezpieczeństwa.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

Po kilku miesiącach zmodernizowano park maszynowy. Na złom trafiły urządzenia przestarzałe, niesprawne, nieużyteczne. W ich miejsce pojawiły się cztery nowe numeryczne maszyny, które zdecydowanie usprawniły pracę, podniosły jakość i precyzję produkcji. Wkrótce kolejne urządzenia zostaną wymienione.

- To największe przedsięwzięcie finansowe – wyjaśnia wiceprezes R. Bajer. – Maszyny tego typu nie należą do tanich. Dodatkowym wydatkiem jest oprogramowanie, oprzyrządowanie czy kursy i szkolenia dla obsługi. Bez nich jednak nie ma co mówić o rozwoju i wzroście jakości usług.

 

Prezesom udało się także rozszerzyć bazę kontrahentów.

- Najlepiej układa nam się współpraca z polskimi firmami – mówi A. Przytarski – Pozyskaliśmy nowych kooperantów, wracają do nas także byli. Weszliśmy też na rynek rosyjski, niemiecki i holenderski.

Kilkanaście miesięcy na dźwignięcie podupadającego zakładu, to niewiele. Narzędziowiec zdaje się jednak dowodzić, że sukcesywne, przemyślane wdrażanie systemu naprawczego stosunkowo szybko przynosi efekty. Fakt ten przeczy też plotkom, jakie nie tak dawno zaniepokoiły pracowników. Firma, wbrew temu co mówi się na mieście, nie ogłasza upadłości.

- Informacja o likwidacji Narzędziowca bardzo nas zaskoczyła. Skąd taka pogłoska? Zapewniam, że firma ma się coraz lepie, a jej przyszłość nie jest zagrożona - uspokaja prezes.

 

W cyklu „Młodzi-przedsiębiorc(z)y" przedstawiamy początkujących lokalnych biznesmenów, próbujących drogi zawodowej na własny rachunek.

Dla prezesów Narzędziowca, zarządzanie firmą, to też swego rodzaju novum. Mają jednak branżowe kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie. Czy mają też rady dla początkujących przedsiębiorców?

 

- Działalność gospodarcza, to naprawdę ciężki kawałek chleba. Wymaga wielu wyrzeczeń, poświęcenia, a przede wszystkim wiedzy. Własnego biznesu nie polecamy też niecierpliwym – na profity liczyć można po wielu, wielu miesiącach (latach), wielogodzinnej pracy.

W naszym kraju niezwykle trudno jest „robić biznes". Rozwój firmy ograniczają zazwyczaj finanse. Istotnym obciążeniem są wysokie świadczenia pracownicze i podatki. Trudno pozyskać pożyczki czy kredyty, bo niezwykle ciężko znaleźć bank, którego warunki będziemy spełniać. Znamy to z autopsji. Na szczęście są banki, które skłonne są do rozmów i kompromisów. Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy taki.

Na liczne projekty pomocowe dla przedsiębiorców, też trudno liczyć – albo nie dotyczą naszych preferencji, albo wymagane nakłady własne przerastają beneficjenta. Nie chcemy jednak zniechęcać - próbować trzeba. Mając na względzie potrzeby klienta (nie szybki zysk), odpowiednią wiedzę, zapał i świadomość ciężkiej, rzetelnej pracy – może się udać.

Nam się udaje…

 



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama