Dobry na wszystko

Jest poezją ruchu, szczęściem i radością. Jest bólem, walką z samym sobą i grą emocji. Taniec. Towarzyszy ludzkości od zarania dziejów. Kultowy, rozrywkowy czy mistyczny wyzwala wszystkie uczucia, zmusza do wysiłku fizycznego i w każdym przypadku sprawia przyjemność. Taniec w parze, to także nauka bliskości, przełamywanie barier, to umiejętność zaufania drugiemu człowiekowi i umiejętność jego lepszego zrozumienia, nauka empatii. I chociaż wymaga pewnych uzdolnień, parafrazując popularną piosenkę Jerzego Stuhra - „tańczyć każdy może".

 

Tej zasadzie hołdują członkowie Klubu Tańca działającego w naszym mieście od niespełna 2 lat. Do niedawna nie mieli własnego lokum, wynajmowali sale do ćwiczeń w różnych miejscach, trenowali w różnych warunkach. Od nowego roku doskonalą warsztat w komfortowej sali balowej Domu Schrama.

10 par grupy zaawansowanej, swoją wiedzą dzieli się już z nowymi miłośnikami tańca.

- Mamy pięć par początkujących – mówi kierownik Klubu Marian Karasek. - Jestem przekonany, że zainteresowanych nauką tańca w naszym mieście jest zdecydowanie więcej. Być może nie wiedzą, że mogą się realizować w chojnowskim domu kultury, być może nie mają śmiałości, a może po prostu jeszcze nie uświadomili sobie, że to może być ich pasją. Zapewniam, że w naszej grupie każdy szybko się odnajdzie, szybko też pozna i rozwinie swoje umiejętności. Mamy doskonałe warunki do spełniania naszej pasji tanecznej, za co bardzo dziękujemy Panu burmistrzowi.

 

 

Ćwiczą tańce standardowe i latynoamerykańskie. Nauka nie ogranicza się do poznania podstawowych kroków. Równie ważna jest postawa, savoir vivre i partnerskie relacje. Zajęcia pod okiem mistrzyni międzynarodowej klasy S w tańcach towarzyskich – Beaty Krzyżanowskiej, nie należą do łatwych, ale bez potu, wielokrotnych powtórzeń, obolałych nóg nie ma co mówić o efektach. A te bez wątpienia są.

- Ponad rok regularnych ćwiczeń owocuje – mówią zgodnie uczestnicy. – U jednych owoce są dorodniejsze, u innych dojrzewają wolniej, ale nam nie o to chodzi. Wszyscy po prostu wspaniale się tu odprężamy. Nie zamierzamy pokazywać się na lokalnych scenach. Chcemy rozwijać swoją pasję, dać upust emocjom i nauczyć się podstawowych tańców. Tylko tyle.

Tylko albo aż, bo podstawowych nie znaczy łatwych. Nic jednak, co przychodzi bez trudu, nie przynosi satysfakcji. A o to w tym wszystkim chodzi – o spełnienie, zadowolenie, radość …

- W Prochowicach, wspólnie z mężem prowadzę Klub Sportowego Tańca Towarzyskiego – wyjaśnia trenerka B. Krzyżanowska. – To zupełnie inna praca, ale do Chojnowa przyjeżdżam z ogromną przyjemnością i chętnie dzielę się doświadczeniem.

 

Grupy spotykają się w środy – początkująca od godz. 18.00, zaawansowana dołącza o 18.30. W Domu Schrama co tydzień zatem sala balowa wypełnia się walcem wiedeńskim, angielskim, brzmi tu tango i quickstep, rytm podaje samba, cha-cha, rumba bądź jive. Parkiet zapełniają amatorkie pary, które łączy wspólna miłość do tańca. Wirują w innej czasoprzestrzeni w parach zmieniając własne ciało i psychikę.

Doświadczyć może tego każdy. Wystarczy z zapałem do pracy przyjść na zajęcia. Najlepiej w parze, ale w Klubie Tańca single też znajdą dla siebie miejsce. Zachęcamy – taniec jest przecież dobry na wszystko…

Zainteresowani kontakt znajdą pod numerem tel. 500-132-296.