Kwiatowe święto

Kwiaty na straganach, kwiaty na obrazach, kwiaty w donicach, we włosach - żywe, papierowe, woskowe… Święto kwiatów – pierwsza impreza tego rodzaju w Chojnowie była kolorowa i różnorodna, ale w tle pochmurna i deszczowa.

 

 

Przeniesiona właśnie ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne z 1 czerwca na 9 czerwca, niewiele zyskała. Słońce jakby bawiło się z organizatorami i o ile świeciło do południa, to im bardzie zbliżała się godzina otwarcia imprezy, tym aura była bardziej humorzasta i chmurzasta. Nikt jednak nie chciał kolejny raz odwoływać kwiatowego święta i tak w deszczu (mniej lub bardziej rzęsistym), w towarzystwie chmur (mniej lub bardziej ciemnych) w centrum miasta stanęły stragany i scena dla artystów.

 

Mimo niezbyt festynowej pogody, mieszkańcy pojawili się w Rynku. Część z nich, zwłaszcza dzieci, chętnie wzięły udział w przygotowanych konkursach – w rzucie ziemniakiem do celu, rysowaniu kwiecistych obrazów, nie brakowało też chętnych do malowania twarzy.

 

 

Kilka ukwieconych straganów oferowało towar w dużej mierze powiązany tematycznie z nazwą imprezy. Były zatem sadzonki żywych kwiatów, książki o kwiatach, piękne obrazy z kwiatami, świece kwiatowe, ozdoby kwiatowe. Niezwykle widowiskowo wypadł pokaz efektów warsztatów prowadzonych przez Karolinę Rosocką. Uczestnicy zajęć tworzenia ekologicznych kostiumów zaprezentowali fantazyjne stroje tworząc w Rynku niewielki performens.

 

 

W imprezę wpisano kolejną edycję Bambiniady czyli Przegląd Piosenki Przedszkolnej. Oba chojnowskie przedszkola odśpiewały kilka utworów, a mali wykonawcy z wielkim przejęciem prezentowali swoje wokalne talenty.

 

 

 

 

 

 

 

Po nich na scenie miał swój koncert Rewol-wer z utworami z lat 60. Muzyka klimatyczna, kultowa i pewnie gdyby nie deszcz, słuchaczy byłoby więcej.

 

Cóż, mamy nadzieję, że kolejne planowane na ten rok plenerowe imprezy nie będą już odstraszać aurą i chojnowianie będą mieli jeszcze okazję pobiesiadować.