Dolnośląski Związek Inwalidów Narządu Ruchu - koło w Chojnowie, należy do najprężniejszych na terenie Dolnego Śląska. I duża w tym zasługa kierownictwa kół z Jerzym Herbutem i Teresą Kamińską - prezesem i skarbnikiem chojnowskiego koła.
Tym razem w minioną sobotę 22 bm. przygotowali oni "wieczór autorski" poezji p. Marii Solarskiej - członkini koła. Popularna wśród koleżanek i kolegów w związku "pani Marysia" nie od dziś zajmuje się poezją, która, ze względu na swój charakter, cieszy się dużą popularnością wśród ludzi pokrzywdzonych przez los. Wiersze pełne refleksji, religijny ich aspekt, jednocześnie poruszają sprawy dnia codziennego, a także nawiązują do wydarzeń związanych z człowiekiem.
Jej poezja odzwierciedlająca dzień dzisiejszy, sięga do postaci m.in. prezesa koła pana Jurka (Herbuta), czy pani Tereski (Kamińskiej), tej osoby, którą w swym wystąpieniu w trakcie spotkania, burmistrz Jan Serkies określił "parowozem działań związku".
W swojej poezji Maria Solarska z wielką miłością pisze o nauczycielach (wiersz poświęcony Dniu Edukacji Narodowej) czy z tym, natury religijnej mówiącym o narodzinach Zbawiciela, z którego wręcz bije uczucie miłość człowieka - istoty szukającej pomocy i wsparcia - do Najwyższego. Taka pokrótce jest poezja Marysi.
Trzeba przyznać, że spotkanie przygotowane zostało wręcz profesjonalnie, choć odbywało się w małym, koleżeńskim gronie ludzi niepełnosprawnych. Uczestniczyli w nim: burmistrz Jan Serkies, zastępca kierownika MOPS Róża Kućko, a także przewodnicy duchowi niepełnosprawnych - ksiądz Krzysztof z jednej z chojnowskich parafii i siostra zakonna z Domu Zakonnego S.S. Służebniczek Najświętszej Marii Panny z Chojnowa.
Zestaw wierszy Marii Solarskiej, w tracie spotkania, na zmianę recytowały dwie młode dziewczyny. Zebrani w ciszy słuchali zaprezentowanych wierszy, po czym gromkimi brawami obdarowali zarówno autorkę, jak i prezentujące poezję pani Marysi dziewczęta.
Dalsza część imprezy przebiegła pod znakiem "czegoś słodkiego".
Spotkanie z panią Marią Solarską było pierwszym tego rodzaju, zorganizowanym przez członków chojnowskiego koła. I - wydaje się - w tym momencie przetarło ono drogę tym, którzy podobnie, jak ona, chcieliby wykazać się, jednak wewnętrzne opory nie pozwalają im na szczere otwarcie się na szerszym forum. Był to pierwszy krok na drodze do tego, co najprościej moglibyśmy zamknąć słowami "nauczmy się chwalić".
P.S. Jak się dowiedziałem, kilka osób zgłosiło chęć włączenia się w pomoc przy wydaniu zbiorku poezji Marii Solarskiej. Czy znajdą się jeszcze inni sponsorzy?
