To, co działo się w Chojnowie 9 maja, mogło zadziwić wielu. Przed godziną 13., plac przy Gimnazjum nr 1 wypełnił się dwu-, trzy- i czterokołowymi maszynami, za sterami których zasiadali głównie kierowcy w skórzanych uniformach. Ten obrazek zapowiadał początek miejskiego festynu z udziałem motocyklistów.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3748.jpg)
Miejsce zbiórki nie było przypadkowe, na początek bowiem, w kościele pw. NPNMP zaplanowano Mszę św. w intencji użytkowników dróg, po której, ks. Mirosław Makowski poświęcił też pojazdy.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3749.jpg)
Chwilę potem ryk silników oznajmił start ponad 100 maszyn, które paradnym szykiem przejechały ulicami miasta.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3750.jpg)
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3751.jpg)
Widowiskowy efekt podziwiać mogli mieszkańcy centrum, osiedla, ul. Paderewskiego i Legnickiej. Potem długi sznur głośnych maszyn wyjechał poza miasto. Trasa prowadziła przez Białą, Jaroszówkę, Zamienice, Rokitki i Białą, a stąd ul. Lubińską, Kolejową, Dąbrowskiego z powrotem na plac przy "małym kościele". Ten niezwykły widok oglądali liczni mieszkańcy pozdrawiając paradę, robiąc zdjęcia i filmując. Trudno się dziwić, takiego obrazka w naszym mieście jeszcze nie było.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3752.jpg)
Na paradzie się jednak nie skończyło. Przejazd przez miasto miał zachęcić do uczestnictwa w dalszej części festynu. Motocykle ustawiły się wokół zielonego placu. Wewnątrz dmuchańce dla dzieci, stoiska gastronomiczne i podnośnik, który chętnych wynosił na wyżyny. Z gondoli podziwiać można było nie tylko panoramę miasta, ale też niecodzienny widok kilku-dziesięciu motocykli szeregiem ustawionych na trawie. Zdecydowanie jednak atrakcyjniej wyglądały one z niższego poziomu.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3753.jpg)
Oglądając każdy model z osobna, dostrzegało się niezwykłe szczegóły, można było dotknąć, usiąść, zrobić pamiątkowe zdjęcie, porozmawiać z właścicielem.
Organizatorzy - Miejski Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji oraz chojnowska grupa motocyklowa "Predators" zadbalio kilka nietypowych atrakcji na ten dzień. Wśród motocyklistów przeprowadzono plebiscyty - na największą grupę motocyklistów (wygrała Świdnica), na najstarszego motocyklistę (laureatem został 78.letni p. Kościk), na motocyklistę z najdalszej miejscowości (Żary). Nagrodzono także właściciela najstarszej i jednocześnie najlepiej zachowanej maszyny - tę konkurencje wygrał nagrodzony wcześniej najstarszy motocyklista, który wystawił 7 z kilkunastu swoich wspaniałych zabytkowych motocykli (najwyżej oceniono model Panonia).
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3754.jpg)
Wbrew pozorom bardzo widowiskowa okazała się motocyklowa konkurencja polegająca na najwolniejszej jeździe - najlepszy w tej dyscyplinie był Mateusz Sieniek z Chojnowa.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3755.jpg)
***
A na scenie dwa niecodzienne zespoły. Swój debiut miała grupa Jawarajama Band skupiająca chojnowskich, doświadczonych muzyków. Grupa zawiązała się niedawno, a w swoim repertuarze ma m.in. utwory Dżemu, Deep Purple, Stana Borysa, Kasy Chorych, T. Nalepy, Karin Stanek.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3756.jpg)
Zespół był jednocześnie, można by rzec, supportem amerykańskiego teamu - Mofo Part Band, uważanego za wizytówkę kalifornijskiego bluesa. Do tej pory, podczas poprzednich tras koncertowych, zagrali w naszym kraju ponad 30 koncertów i dorobili się sporej rzeszy fanów. Po występie w Chojnowie ich grono z pewnością się powiększyło.
![(szerokość: 640 / wysokość: 427)](http://e-informator.pl/zdjecia/3757.jpg)
Koncert Mofo Part Band zakończył wyjątkowy motocyklowo-muzyczny festyn. Czy na podobne fani motoryzacji mogą liczyć w przyszłości? Z pewnością. Udana impreza zawsze zachęca do kontynuacji. Czekamy zatem na kolejny zlot.