Pierwsza edycja tej imprezy z pewnością będzie miała swoją kontynuację. Do Chojnowa, z różnych stron kraju, zjechało około 100 pojazdów zabytkowych, a podziwiało je tysiące zainteresowanych.
Wczesnym przedpołudniem 21 sierpnia, chojnowski rynek wypełnił się wiekowymi pojazdami. Pasjonaci starych aut, nie bacząc na lejący się z nieba deszcz, ruszyli na rajd po Ziemi Chojnowskiej. Na 70. kilometrowej trasie czekały na nich punkty kontrolne, polecenia sprawnościowe i zadania na orientację. Rzut paskiem klinowym, parkowanie między pachołkami, strzelanie do tarczy z paintballa, łowienie ryb na stawach w Niedźwiedzicach, szukanie ukrytych na trasie znaczących liczb, rysowanie własnego samochodu - to tylko kilka z licznych konkurencji, które uatrakcyjniły trasę i były składową rajdowej klasyfikacji.
Pierwsze auta dotarły na linię mety około godz. 14. Tu dołączyły do innych oczekujących na swoje prezentacje.
I Zlot Pojazdów Zabytkowych w Chojnowie ściągnął do naszego miasta około setki wehikułów - samochodów, motocykli, maszyn rolniczych, sprzętu strażackiego i drogowego. O nich wszystkich i o każ-dym z osobna, przez niemal dwie godziny, opowiadał prezes legnickiego Automobilklubu Jerzy Janicki.
O ile wspaniale zachowane Mercedesy, Volkswageny, Fiaty, Volvo, Renaulty… wzbudzały podziw, to nasza Warszawa, "Maluch", Syrenka, czy Fiat 125p. wywoływały nostalgię i (co tu dużo mówić) wzruszały. Najstarsze z prezentowanych marek (dwa Fiaty Topolino) datowane były na 1930 rok.
Swoje miejsce na zlocie miały też motocykle i pojazdy przemysłowe - ciągniki, auta dostawcze, ciężarowe, specjalistyczne. Górował nad nimi walec z początku lat 30. ubiegłego stulecia, który "o własnych siłach" przyjechał do centrum.
Wśród tych wszystkich zabytków prezentowało się także kilka oryginalnych modeli Porsche wystawionych przez Carrera Centrum.
Chojnowski Rynek nigdy jeszcze "nie dźwigał" tylu maszyn. Wspaniałe motoryzacyjne show.
Dodatkową atrakcją dla oglądających był symulator czołowego zderzenia i niespodzianka dla najmłodszych - Fiat 126p przeznaczony do dziecięcej, plastycznej inwencji twórczej.
Przyjezdni właściciele aut natomiast wy-korzystali pobyt w Chojnowie na zwiedzanie naszych miejskich zabytków - Baszty Tkaczy, Zamku Piastów Legnicko-Brzeskich czy zrewitalizowanego Rynku.
Dopełnieniem imprezy była licytacja przedmiotów przekazanych na aukcję na rzecz 8.letniej Julii Bugajskiej z Lubina, chorej na ostre zapalenie rdzenia kręgowego. Koszulka koszykarza NBA Marcina Gortata, piłka z podpisami piłkarzy Za-głębia Lubin czy gadżety z autografami zawodników Grupy Kolarskiej CCC Sprandi Polkowice przyniosły sporą kwotę, która wraz ze zbiórką wolontariuszy dała w sumie 5083,50 zł (plus 27.2 euro).
To zasługa hojnych nabywców, ale też pro-wadzącego licytację - radiowca Szczepana Knapa, który podczas aukcji wykazał się siłą przekonywania, humorem i urokiem osobistym - cechami zapewniającymi finansowy sukces.
Na zakończenie - nagrody dla uczestników rajdu i laureatów plebiscytu na "naj…" oraz losowanie bonusów dla głosującej publiczności. W gronie laureatów znaleźli się także chojnowianie. Ryszard Lipiński za swojego Ursusa C 328 otrzymał aż trzy nagrody: za najładniejszą maszynę Zlotu według publiczności, za prezencję od Olicars i od diagnostyków. Najładniejszy motocykl - Java 175 rok 1957 - wystawił chojnowianin Kuba Halikowski, który odebrał nagrodę publiczności.
Specjalną nagrodę ufundowały także władze miasta. Burmistrz wręczył ją chojnowskim strażakom za STARA zachowanego w doskonałym stanie.
Motoryzacyjne widowisko zakończył koncert Juranda Kowalskiego z uczniami i zespołu Fakt.
Organizatorzy - Oldimer Chojnów, Urząd Miejski Chojnowa i Urząd Gminy Chojnów - stanęli na wysokości zadania. Przy-gotowania, jak powiedział naszej Gazecie "głównodowodzący" Tomasz Halikowski, zajęły zaledwie dwa miesiące. Członkowie chojnowskiego klubu miłośników starej motoryzacji Oldimer, przy nieocenionej pomocy wolontariatu KGHM, wykazali się wielkimi zdolnościami marketingowymi, logistycznymi, perswazyjnymi i organizacyjnymi. Zwierzyli nam się jednak, że nieco obawiają się kolejnej edycji. Powodzenie imprezy zapowiada "najazd" podwójnej, a może nawet potrójnej liczby uczestników za rok. Wierzymy, że tegoroczne doświadczenie, zapał, pasja i talent organizacyjny pozwolą udźwignąć ciężar przygotowania II Zlotu Pojazdów Zabytkowych oraz II Rajdu Ziemi Chojnowskiej.