To był niecodzienny koncert. 24 lutego w przestrzeni chojnowskiej fary niosły się dźwięki orkiestry dętej z Wittichenau. Jeden z członków niemieckich muzyków, przed 75. laty w kościele pw. św. ap. Piotra i Pawła był chrzczony i zapragnął w tym właśnie miejscu, w ten właśnie sposób podziękować za sakrament.
- Jesteśmy świadkami dziękczynienia za piękny dar - dar bycia dzieckiem Jezusa. - powiedział na wstępie proboszcz ks. Marek Osmulski. - Dziękujemy za możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu.
Gości przywitał także gospodarz miasta: - To spotkanie długo pozostanie w naszej pamięci - mówił burmistrz. - Okoliczność, jaka nas tu sprowadziła, to wspaniałe wotum. Wierzę, że dzisiejsze spotkanie i ten wspaniały koncert staną się także przyczynkiem do szerszej współpracy między naszymi miastami.
Na Wielkopostny Koncert złożyło się kilkanaście utworów zapowiadanych przez kapłana z Niemiec.
Brzmienie dziesięciu instrumentów dętych w murach świątyni miało wyjątkowy wydźwięk i dźwięk. Szkoda, że niewielu mieszkańców zechciało doświadczyć tak specyficznego nastroju pasyjnego.