Z cyklu - ludzie z pasją – Konrad Cichoń

Tytuł Najlepszego Zawodnika Miasta Chojnowa za rok 2017 mieszkańcy naszego miasta przyznali Konradowi Cichoniowi. Piłkarz KS Chojnowianki statuetkę odebrał wraz z gratulacjami z rąk burmistrza Jana Serkiesa 16 lutego podczas Wielkiej Gali w Hotelu Milenium w Legnicy.

 

Gazeta Chojnowska - To ważne wyróżnienie?

Konrad Cichoń - Dla mnie to bardzo ważne wyróżnienie. Wielu ma szansę na udział w plebiscycie, ale Tytuł Najlepszego Zawodnika Miasta Chojnowa, to szczególna nagroda dla nielicznych. Jestem bardzo podekscytowany i zaszczycony, że zostałem nominowany i odebrałem z rąk Pana Burmistrza nagrodę. Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które oddały na mnie swój cenny głos.

 

G.Ch. - Długo pracowałeś na ten tytuł?

K.C. - W piłkę gram od dzieciństwa, gdy tylko dziadek zabrał mnie na mecz Chojnowianki. Patrząc na to wszystko co, się działo na boisku, od razu chciałem spróbować. Z przyjaciółmi na podwórku graliśmy dosłownie codziennie. Jak się tylko dowiedziałem o drużynie dla mojego rocznika w Chojnowie, to od razu poszedłem z dziadkiem na pierwszy trening. Grałem z drużyną ładnych kilka lat, aż pojechałem na testy do Zagłębia Lubin. Tam spędziłem 2 lata i wróciłem do swoich przyjaciół i do swojego rodzinnego miasta. Za czasów trenera Piotra Seheniewicza mieliśmy dużo turniejów międzynarodowych na hali. Po jednym z nich, kiedy dostałem nagrodę najlepszego zawodnika, podszedł do mnie trener Miedzi Legnica i zaprosił na trening. Po dwóch miesiącach grania i mieszkania w internacie w Legnicy z gry na 3 lata wykluczyła mnie choroba serca. Jak już wyzdrowiałem, wróciłem do Chojnowa jako Junior Młodszy i zacząłem trenować u trenera Chrystiana Serkiesa, który wystawiał mnie na pozycji napastnika, na której gram do tej pory.

 

G.Ch. - Według słownika, pasja to silne zainteresowanie, zamiłowanie… Piłka nożna jest Twoją pasją?

K.C. - Oczywiście, że tak. Piłka nożna, to wspaniały sport, bez którego nie wy-obrażam sobie swojego życia. Emocje, jakie ta dyscyplina potrafi wydobyć z człowieka, są nie do opisania. Bycie piłkarzem, treningi, mecze i wszystkie znajomości z boiska, to naprawdę super przeżycie.

 

G.Ch. - To Twoja przyszłość?

K.C. - Na pewno będę grał w piłkę tyle czasu, na ile pozwoli mi zdrowie i życie prywatne. Moim marzeniem jest grać bardzo wysoko, więc będę trenował jeszcze mocniej, by spełnić swoje marzenie.

 

G.Ch. - Gratulując Ci tytułu i dotychczasowych osiągnięć życzymy kolejnych sukcesów i spełnienia piłkarskich aspiracji.