ISTNIEJEMY DLA WAS...
 12 listopada br. przewodniczący Zarządu Dolnośląskiego Związku Inwalidów Narządu Ruchu w Chojnowie Jerzy Herbut podał się do dymisji Przewodniczącą Koła została p. Teresa Kamińska - wieloletnia działaczka Związku. O przyszłości Związku pani Teresa niewiele chce mówić. Uzależnia to od założeń przyjętych w trakcie najbliższego posiedzenia Społecznej Powiatowej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych w Legnicy. Zdecydowała się jednak podzielić się ze mną paroma uwagami. - Dotychczasowa struktura Dolnośląskiego Związku Inwalidów Narządu Ruchu nie spełnia na dzień dzisiejszy swoich zadań. Ruch niepełnosprawnych na terenie Legnicy i całego powiatu ziemskiego przekształca się obecnie w system stowarzyszeń. I właśnie, jeśli chodzi o przyszłość, w takiej strukturze widzimy nas i naszą działalność. Nie jest to kwestia jednorazowego rozwiązania. Na naszym terenie (powiatu ziemskiego - przyp. aut.) działa aktualnie jedno stowarzyszenie w Prochowicach. W Chojnowie działa Koło DZINR. Zdajemy sobie sprawę, że w stowarzyszeniu) zmniejszona byłaby biurokracja, bardziej zbliżylibyśmy się do człowieka, spełniając tym samym założenia Unii Europejskiej. Czy nam się to uda? To sprawa przyszłości.
W tej chwili naszą rolą jest pomoc członkom - w ogóle pomoc niepełnosprawnym. Nie mówię wyłącznie o pomocy sensu stricto finansowej. Większe niejednokrotnie, znaczenie dla człowieka ma serdeczne ludzkie podejście do niego, do jego spraw osobistych. I tym założeniem kierujemy się od 12 lat. W okresie naszej działalności organizowaliśmy, spotkania typu opłatkowego czy wielkanocnego, wyjazdy na różnego rodzaju wycieczki, czy pielgrzymki do miejsc świętych (dla niepełnosprawnych taka "duchowa uczta" to jest naprawdę wiele). Organizowaliśmy wystawy rękodzieła członkiń Koła, w tym roku zorganizowaliśmy spotkanie z poezją naszej koleżanki Marysi Solarskiej.
W przyszłym roku mamy w zamiarach zorganizować wieczory poetyckie naszych dwóch koleżanek (wspomnianej Marysi i jeszcze jednej - ale to na razie tajemnica), organizować konkursy wyrobów ludowych np. palm wielkanocnych, stroików, haftów, malarstwa... plany są duże. Chcielibyśmy przygotować kilka wyjazdów rehabilitacyjnych dla członków, m.in. do Mrzeżyna. Może uda nam się nawiązać więcej kontaktów. W każdym razie kierujemy się w naszych działaniach dobrem ludzi, którym los nie oszczędził cierpień.
Działania te pozbawione byłyby większego sensu, gdybyśmy nie mogli liczyć na pomoc ludzi życzliwych, bliskich naszym celom stowarzyszeń, z którymi na dzień dzisiejszy utrzymujemy kontakty jak choćby wspomniane już stowarzyszenie z Prochowic czy legnicka NADZIEJA - to tylko dwa przykłady.
Pracę rozpoczynam z nowymi ludźmi. Wielu z nich po raz pierwszy włącza się do naszej pracy, choć niejednokrotnie dali się poznać w poprzednich latach jako oddani naszej organizacji członkowie. Mamy dobre układy z władzami miasta, co, niewątpliwie jest zasługą p. Jana Serkiesa, burmistrza Chojnowa, który zawsze z pełnym zrozumieniem podchodzi do naszych spraw - zarówno tych organizacyjnych, jak i (wielokrotnie) osobistych. I za to chciałabym mu serdecznie podziękować.
Korzystając z okazji chciałabym złożyć również serdeczne podziękowanie p. Jerzemu Herbutowi - mojemu poprzednikowi, który przez 12 lat z pełnym poświęceniem oddawał się pracy na rzecz niepełnosprawnych.
Równocześnie zwracam się do wszystkich niepełnosprawnych z terenu miasta i gminy Chojnów o kontakt z nami. Istniejemy bowiem dla Was!
Jerzy Józefowicz
|
|
