7 listopada w wieku 74 lat zmarł ks. Kanonik Kazimierz Adamczuk.
Setki wiernych 10 listopada towarzyszyło ks. Kazimierzowi w Jego ostatniej drodze.
Ks. Kanonik przyjął święcenia w 1958 roku, osiem lat później trafił do Chojnowa, gdzie przez sześć lat pełnił posługę kapłańską zdobywając sobie ogromną sympatię i miłość mieszkańców grodu nad Skorą. On sam także bardzo zżył się z naszym miastem i jego wiernymi. Wolą ks. Adamczuka było, aby pochować Go właśnie na chojnowskim cmentarzu.
Po 46 latach kapłaństwa Jego ciało złożono w miejscu, gdzie spoczywają wszyscy zasłużenia dla grodu nad Skorą.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęto mszą św., którą odprawił ks. Biskup Tadeusz Rybak. Za duszę zmarłego na nekropolii modliły się tłumy wiernych, kapłani i bliscy zmarłego. W ostatniej drodze towarzyszyły Mu także delegacje z parafii, w których pełnił posługę kapłańską. Liczną grupę wiernych i przyjaciół księdza Kazimierza reprezentowali mieszkańcy Bogatynii, której przewodniczyła górnicza orkiestra dęta.
Odszedł człowiek wielki, oddany Bogu i ludziom, ale pozostanie w sercach i pamięci tysięcy Jego parafian.
Redakcja