Modlitwą, świątecznymi życzeniami i chwilą ciszy ku pamięci Ludwika Stachnika, który pełnił w związku funkcję przewodniczącego komisji socjalnej rozpoczęli spotkanie uczestnicy zorganizowanego przez Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów balu opłatkowego.
Życzenia wszelkiej pomyślności przybyłym i ich rodzinom złożyli ks. Piotr Różyczki i burmistrz miasta.
Ponad 150 osób kolędowało i bawiło się przy muzyce zespołu rodziny Laszkiewiczów z Wojciechowa.
- Te nasze tradycyjne już, spotkania mają służyć integracji seniorów z młodszym pokoleniem - mówi prezes związku Jan Paryś. - To jedna z nielicznych okazji, kiedy możemy wspólnie, w tak licznym gronie, pobiesiadować i oderwać się od codzienności, która, zwłaszcza dla naszych członków, nie jest kolorowa.
Zabawa trwała do świtu. To dowód na to, że wszyscy świetnie się bawili, a wiek i pokoleniowe relacje nie muszą dzielić.
***
Następnego dnia na spotkaniu opłatkowym, w wypełnionej po brzegi sali "Domu Chemika", bawili się młodzi chojnowianie. Trzymając w dłoni biały opłatek życzenia wszystkim obecnym złożył burmistrz Jan Serkies, ks. prałat Tadeusz Jurek oraz organizator spotkania, ks. Piotr Różycki. Ciepłe słowa życzeń jeszcze przez długą chwilę usłyszeć można było na sali. Serdeczności nie było końca, a uroku dodawały śpiewane wspólnie kolędy.
Uczestników "opłatka" bawił, w rytmach największych przebojów, zespół muzyczny Państwa Laszkiewiczów. Chojnowska młodzież, kolejny raz, pokazała jak można wspaniale się bawić, a spędzone razem chwile były dla nich okazją do nawiązania nowych przyjaźni, które będą się umacniać podczas następnych spotkań. Gorąca atmosfera na parkiecie trwała do ostatnich taktów, a czas nieubłaganie mijał i o północy trzeba było rozejść się do domów.
Emilia Grześkowiak, D.R.