Z najgłębszym bólem i wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu z tego świata Jana Pawła II, Wielkiego Polaka i Papieża.
Pontyfikat Ojca Świętego Jana Pawła II przechodzi do historii i stanowi jeden z najcenniejszych skarbów intelektualnych oraz duchowych całej ludzkości.
Dumni jesteśmy, że dane było nam żyć w czasach Jego pontyfikatu.
Był naszym nauczycielem wiary, życia i patriotyzmu.
Wyrażamy wdzięczność za dar obecności Ojca Świętego, którego wiara i miłość jednoczą dziś miliony ludzi na całym świecie. Śmierć Ojca Świętego wstrząsnęła całym światem. Ciężko przeżyli ją także chojnowianie, którzy w różny sposób oddawali cześć i składali hołd zmarłemu papieżowi.
Społecznym wyrazem żalu i lokalnej solidarności w bólu była msza święta, która 6 kwietnia zgromadziła tłumy mieszkańców w centrum Chojnowa.
Mszę św. odprawiał ks. prałat Tadeusz Jurek, o Ojcu Świętym w swoim kazaniu mówił ks. proboszcz Krzysztof Bojko z parafii z Białej.
Podniosłego nastroju temu spotkaniu nadawały dźwięki orkiestry dętej pod batutą Jana Buńkowskiego oraz wspaniały śpiew chóru z Gimnazjum nr 1 im. Jana Pawła II.
Wrażenie robiła także liczba wiernych i aura unosząca się nad zgromadzonymi.
Żadne inne wydarzenie nigdy wcześniej nie zjednało tylu mieszkańców grodu nad Skorą, żadne nie wywołało tylu zbieżnych myśli.
- Nie mogę pojechać do Włoch na pogrzeb Ojca Świętego, tu więc, wspólnie z rodziną Go żegnam – powiedziała jedna z uczestniczek mszy.- To dla nas przeżycie, którego nigdy nie zapomnimy.
Wielu mieszkańców przyniosło ze sobą świece, chojnowscy harcerze trzymali w dłoniach pochodnie, przed ołtarzem powiewały sztandary kombatantów, obok sztandary miejskich szkół.
Smutek, przygnębienie i wielka tęsknota za Ojcem Świętym dominowały tego dnia w rynku, jednocząc w bólu setki chojnowian.
Kilka godzin wcześniej miejskie władze spotkały się w ratuszu na sesji nadzwyczajnej, podczas której władze oraz zaproszeni goście uczcili pamięć Jana Pawła II. Sesję rozpoczęto chwilą ciszy, po której przewodniczący rady, burmistrz i starosta legnicki oraz ks. prałat Tadeusz Jurek w krótkich wystąpieniach przypomnieli sylwetkę papieża i Jego przesłania.
Chojnów w tych dniach przypominał wyludnione, senne miasteczko. W domach, zakładach pracy nie mówiono o niczym innym. Komentowano ostatnie dni papieża, wspominano Jego pontyfikat, analizowano słowa, które wcześniej nie były dla nas tak wymowne.
Były czuwania, biały marsz, wpisy do Księgi Kondolencyjnej, modlitwa, uczniowie Gimnazjum Nr 1 im. Jana Pawła II uczcili pamięć papieża, swojego patrona, szkolną mszą. W oknach pojawiły się portrety Ojca św., nocami płonęły w nich świece. Czas żałoby, zadumy i refleksji z pewnością wpłynął na każdego z nas zostawiając w sercu ślad na całe życie. Czy jednak na tyle, aby zmienić nasze dotychczasowe spojrzenie na świat, zmienić na lepsze nasze życie?
Barbara Kankiewicz Myślę, że dopiero po śmierci papieża zrozumieliśmy to co do nas mówił. Jego odejście zmieni nasze spojrzenie na drugiego człowieka i pogłębi naszą wiarę. Liczę na to, że zmieni się życie narodu i wrócimy do wartości, które zostały zapomniane i podeptane. Jako nauczyciel mam głęboką nadzieję, że to ziarno, które zasiał Ojciec Święty wyda obfity plon zwłaszcza wśród ludzi młodych, bo to oni są naszą przyszłością i nadzieją, jak podkreślał Jan Paweł II.
Sylwia Sitek Zmarł człowiek tak oddany ludzkości, że jego śmierć nie może zostać zapomniana. W moim życiu postaram się kierować jego naukami. Nie chce nigdy zapomnieć o przykazaniach i naukach Jana Pawła II. Śmierć Ojca Świętego wstrząsnęła nami wszystkimi i skłoniła do refleksji nad tym co naprawdę jest ważne w życiu.
Grażyna Marczak Trudno powiedzieć czy jest to tylko chwilowa zmiana w zachowaniu i sposobie myślenia ludzi czy śmierć papieża będzie miała trwały wpływ na naród. Ja jednak częściej niż dawniej myślę o słowach Jana Pawła II, głębiej zastanawiam się nad tym co Ojciec Święty chciał nam przekazać.
Agnieszka Chalimoniuk Swoja śmiercią papież przybliżył nas do Chrystusa. Uczynił to pokazując światu swoje poświęcenie i cierpienie. Ludzie, którzy do tej pory nie wierzyli w Boga lub nie byli zbyt religijni po śmierci Jana Pawła II są bliżej stwórcy. Po śmierci Ojca Świętego łatwiej jest się pojednać całemu światu. Mam nadzieję, że to pojednanie nie skończy się na tej chwili. W moim życiu odejście papieża sprawiło, że zaczęłam zastanawiać się nad rzeczami, o których dawniej nie myślałam np: pokoju, miłości bliźniego, wierze. Żałuje tylko, że trzeba było śmierci papieża by świat zaczął słuchać jego nauk.
Józefa Wiśniewska i Antonina Juretko Ogromnie przeżywamy śmierć papieża. Jego odejście musi coś zmienić. Takiego
człowieka już nie będzie. Choć ludzie powoli zapominają o Jego przesłaniu trzeba mieć nadzieję, że Jego słowa dotrą do każdego, głównie do ludzi młodych.
Gabriel Krische Jestem prawdopodobnie jedynym mieszkańcem Chojnowa, który 8 kwietnia w godzinach przedpołudniowych wyszedł na miasto. To było niesamowite. Chojnów wyglądał jak miasto widmo. W witrynach sklepów i punktów gastronomii widniały karteczki podobnej treści, w oknach domów flagi i portrety papieża, a wokół puste jezdnie i chodniki. I tylko spokój i cisza, której nigdy wcześniej i prawdopodobnie nigdy więcej nie doświadczymy. Zjawisko niesamowite i bardzo wymowne, ale czy całe to tragiczne wydarzenie zmieni coś w świadomości ludzi? We mnie już zmieniło…
