Przemknęli przez Chojnów z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Mogliśmy ich oglądać przez kilka krótkich chwil. Ponad 130 zawodników w barwnych koszulkach przejechało 21 kwietnia przez centrum miasta pokonując trasę I etapu, jubileuszowego, 40. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego „Szlakiem Grodów Piastowskich". Trasa, na której leżał Chojnów liczyła 135 km, metę zawodnicy przekraczali w Głogowie.
Jak podała gazeta.pl „Na finiszowych metrach ostatniego etapu wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich doszło do niebezpiecznie wyglądającej kraksy.
Tuż po finiszu doszło do poważnej kraksy, w której najbardziej ucierpieli Krupa oraz Grzegorz Żołędziowski z Legii Bazyliszek i Arkadiusz Wojtas z Skil Moser.
- Na początku wyłożył się Paweł Szaniawski z PSB, a na niego wpadali kolejni zawodnicy - mówi Gronkiewicz. - Wyglądało to koszmarnie. Dawid przez blisko 10 min nie mógł dojść do siebie. Leżał tylko z zamkniętymi oczami i zupełnie nie reagował na sygnały otoczenia. Byłem przerażony, gdyż na pytania: "Dawid, słyszysz mnie?" nie było żadnej odpowiedzi.
Najbardziej poszkodowani zawodnicy trafili do szpitala. Żołędziowski został tam na dłużej (złamana ręka), Krupie na szczęście nic poważniejszego się nie stało".
W pierwszej w tym sezonie w Polsce imprezie z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej, nazywanej wiosennymi mistrzostwami naszego kraju, triumfował Zbigniew Piątek zawodnik Intel-Action.
