Wiele serdeczności i ciepła .towarzyszyło wigilijnej wieczerzy organizowanej rokrocznie przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Świąteczne spotkanie, kierowane jest do tych wszystkich, którzy z różnych względów w rodzinnych domach nie mają z kim dzielić się opłatkiem, nie chcą w samotności świętować, pragną w towarzystwie podobnych sobie spędzić kilka radosnych chwil.
Z zaproszenia skorzystało około osiemdziesięciu osób. Dla nich przygotowano blisko 400 uszek i pierogów, usmażono kilkadziesiąt sztuk karpia, ugotowano wiele litrów świątecznego barszczu.
Życzenia od burmistrza Jana Serkiesa, wiceprzewodniczącego rady Macieja Cieśli i księdza Krzysztofa, rozpoczęły to specyficzne spotkanie mieszkańców naszego miasta.
Kilka pięknych kolęd i pastorałek zaśpiewała grupa dziewcząt ze Szkoły Podstawowej nr 3 wprowadzając w gościnne progi świetlicy szkolnej SP 3 klimat wigilijnej wieczerzy, przywołując wspomnienia i nastrój świąt, które wszyscy pamiętają sprzed lat. Zapach wnoszonych potraw, migocząca choinka i wspólne dzielenie się opłatkiem dopełniły całości.
-
Jak co roku, jest to spotkanie spontaniczne – mówi kierownik MOPS Ewa Wiszniewska. –
Oczekiwani sa tu Ci, którzy czują się samotnie a samotnych, skrzywdzonych ludzi jest wielu. Wielu w naszym mieście jest także tych z otwartymi sercami, rozumiejących potrzeby bliźniego. Właśnie dzięki tym ludziom możliwe jest organizowanie wigilii, ich pomoc jest nieoceniona – za to wszystkim im dziękuję.
Dziękuję również pracownikom świetlicy przy Szkole Podstawowej nr 3 oraz wszystkim pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. „Dobry człowiek to ten, który pracuje dla innych" – motto, które przyświecało spotkaniu wigilijnemu niech będzie maksymą dla każdego przez cały rok.