Półmetek letniego wypoczynku już za nami. Z naszych informacji wynika, że gros mieszkańców spędziło urlopy poza Chojnowem. To szczęście miało także ponad 170. dzieci, które mogły wyjechać z miasta dzięki dotacjom.
Oferta tych wakacji była wyczerpująca – góry, jeziora i morze. Wiele dzieci wyjechało na kolonię czy obóz po raz pierwszy w życiu, inne z zadowoleniem kolejny raz skorzystały z możliwości spędzenia części wakacji na wyjeździe.
-
Byłem w ośrodku „Rusałka" drugi raz – opowiada Paweł, który niedawno wrócił z kolonii w Rudnie. –
Tu jest super. Fajny ośrodek, dużo lasów, jezioro i sprzęt do pływania. -
Nie chciałam jechać, bo bałam się być daleko od mamy – mówi Monika. –
Ale rodzice wytłumaczyli mi, że to nie jest daleko i, że przyjadą jak tylko będę bardzo tęsknić, nie miałam na to czasu. Kolejny raz w Szkole Podstawowej nr 4 odbyły się półkolonie, w których uczestniczy siedemdziesięcioro chojnowskich maluchów. Oferta półkolonii każdego roku jest bardzo bogata i urozmaicona. Wypełniają ją liczne wycieczki, które spełniają rolę dydaktyczną, są też nieocenioną rozrywką i urozmaiceniem.
-
Dzięki tym pólkolonom zobaczyłem wiele fajnych miejsc – opowiada Tomek. –
Wiele z nich jest niedaleko Chojnowa, a nigdy wcześniej tam nie byłem. Często z tatą zastanawiamy się, gdzie pojechać na weekend, teraz będę oprowadzał całą rodzinę po naszym regionie i pokazywał im jego atrakcje. 3 sierpnia grupa chojnowskich dzieci wyjechała do Świeradowa Zdrój, na harcerski obóz. Większość z nas doskonale wie, jak wygląda tego typu wypoczynek i jak wiele niecodziennych atrakcji potrafią zapewnić harcerze. O wrażeniach z tego wyjazdu napiszemy w kolejnym wydaniu, ale już przed wyjazdem uczestnicy obozu mieli roześmiane twarze i zadowolone miny.
Były też wakacje w nadmorskich Dąbkach i w Lubiatowie nad jeziorem. Mamy nadzieję, że każdy z tych wyjazdów na długo pozostanie w pamięci ich uczestników.