Tę wystawę po prostu trzeba zobaczyć. Prace Zbigniewa Halikowskiego ujęte pod wspólnym tytułem „Portrety-Rysunki", zachwycają precyzją, benedyktyńską cierpliwością autora w stawianiu niezliczonych kresek, niezwykłą wyobraźnią i specyficznym poczuciem humoru.
Wystawa, zgodnie z tytułem, obejmuje dwie części twórczości Halikowskiego. Jedna to portrety – twarze ludzi skądś nam znanych, ale i całkiem obcych.
- Nie szukam czegoś specjalnego, szczególnego - wyjaśnia autor. –
Uważam, że każdy człowiek jest indywidualnością, w każdym z nas można dostrzec coś, co sprawi, że może stać się ciekawym modelem dla artysty. Blisko 30 wystawionych portretów powstało w ostatnich trzech latach i jest najlepszym dowodem niezwykłej aktywności twórczej pana Zbyszka.
Druga część wystawy to rysunki ukazujące specyficzny świat wyobraźni autora. Wśród plątaniny drobnych, na pozór niepotrzebnych czy może wyrzuconych na śmietnik świadomości przedmiotów uważny obserwator dostrzeże być może subtelne komentarze do politycznej sytuacji naszego kraju. Laikowi trudno jednak tak do końca odnaleźć się w tym świecie.
Tę wystawę trzeba zobaczyć. Zbigniew Halikowski – członek Związku Polskich Artystów Plastyków, przy tym niezwykle skromny człowiek, przelewa na papier własne wizje świata od wielu lat. Swój warsztat koryguje sam, nie ma w nim artystycznej maniery i udawanego mistrzostwa. Jego rysunki emanują szczerością i prostotą. Odbiór prac plastycznych to jednak sprawa indywidualna, dlatego serdecznie zapraszamy do muzeum, tylko tam można przekonać się jak interesujących artystów mamy w naszym mieście.