Chciałbym wrócić do tamtych lat

 

Po wyborach sprawozdawczo-wyborczych w KS "Chojnowianka" w serca wszystkich kibiców wstąpiła nadzieja. Nadzieja to przede wszystkim nowy prezes Pan Józef Chudziak. Czy pod sterami nowego zarządu piłkarze Romualda Kujawy utrzymają się w IV lidze? To pytanie numer jeden w środowisku naszych kibiców. Wystarczy przecież tak niewiele - 6 zwycięstw czyli 18 punktów.

Z prezesem KS Chojnowianka Józefem Chudziakiem rozmawia Piotr Misikiewicz.

Czy nowy prezes przywróci nową jakość w działalności klubu?

Chciałbym wrócić do czasów, gdy Chojnowianka grała w lidze międzyokręgowej legnicko-zielonogórsko-leszczyńskiej.

Jakie zatem zmiany planowane są w klubie?

Najważniejszym naszym zadaniem jest utrzymanie drużyny w IV lidze i szkolenie młodzieży. Wystarczy wygrać 6 meczy (18 pkt) i gramy dalej.

Pojawiły się może ostatnio piłkarskie talenty rokujące nadzieję na przyszłość?

U nas akurat tak się dzieje, że zawodnicy, którzy kończą gimnazja i idą do szkół średnich do Legnicy czy Lubina, są przekazywani do miejscowych klubów - Zagłębia Lubin czy Miedzi Legnica. Tam przez okres edukacji szkolnej podwyższają i szlifują swoje umiejętności piłkarskie.

Jakie etapy przechodzi potencjalny kandytat na piłkarza?

Szkolimy trampkarzy, którzy potem zajmują miejsce w juniorach. Juniorów szkolimy po to, by zasilali szeregi juniorów starszych. Najlepsi, którzy kończą wiek juniorski wybierani są później do kadry seniorów.

 

 

 

W jaki sposób będą uzupełniane kadry w najmłodszych kategoriach wiekowych?

Na posiedzeniu Zarządu Klubu ustaliliśmy, że pan Gerard Nowak (członek zarządu), który jest odpowiedzialny za szkolenie zawodników we wszystkich kategoriach wiekowych wraz ze mną odwiedzi chojnowskie szkoły. Wspólnie z dyrektorami szkół porozmawiamy z nauczycielami wychowania fizycznego o dobrze rokujących uczniach. Jeśli uda się nawówić później do treningów co najmniej 50% uczniów, będzie to wielki sukces. Współpraca ze szkołami musi zaowocować. Tak często pozyskuje się młodych zawodników.

Ile kategorii wiekowych jest w Chojnowiance?

W klubie stworzyliśmy 6 grup. Najmłodsza czyli młodziki – trenują pod okiem Mariusza Marciniaka. Trampkarzami opiekuje się Michał Grządkowski. Krzysztof Wylęgły trenuje juniorów młodszych. Natomiast formę juniorów starszych szlifuje Stefan Stal. Sytuacje w seniorach, gdzie jak wiadomo mamy dwie drużyny, rozwiązaliśmy w następujący sposób: drugą drużynę w A klasie prowadzi dwóch trenerów: Romuald Kujawa i Krzysztof Wylęgły. Chojnowskim czwartoligowcom umiejętności podwyższa Romuald Kujawa.

Co spowodowało, że nasza drużyna w ostatniej rundzie została tzw.czerwoną latarnią?

Na dzień dzisiejszy trudno mi powiedzieć, co się działo wewnątrz drużyny po zmianie trenera. Prawdą jest też taka, że gdy się nie strzela bramek, to nie ma wyników.

Był Pan już jednak prezesem. Chodzi Pan na mecze, obserwuje je z punktu widzenia fachowca, wyciaga pewne wnioski po kolejnych porażkach. Chojnowanka zapłaciła frycowe?

Domyślam się, że na początku rozgrywek nie było pewnej współpracy drużyny z nowym trenerem. Nowy trener wiąże się zawsze z nową taktyką i stylem gry. Jeśli przyszedł kryzys lub konflikt, to właśnie był owocem tego trudu.

Kiedy rezerwy A klasowe w końcu zagrają w Chojnowie?

Według ustaleń, na pewno w czerwcu będziemy grali w Chojnowie. Nie tylko rezerwy, ale i trampkarze oraz juniorzy. Opracowano plan rozgrywek tak, aby nowa murawa boiska mogła „odpocząć i zregenerować się". Sądzę, że w czerwcu zostanie oddane do użytku drugie boisko obok MOKSiRu. To będzie nasze zaplecze.

Czy według Pana dobrym pomysłem było poszerzenie zarządu klubu do 7 osób?

Im więcej rąk do pracy tym lepiej. Zarząd tworzą osoby oddane klubowi, chętne do pomocy, kompetentne i doświadczone. To może nieść za sobą wyłącznie korzyści.

Czy zawirowania korupcyjne na szczytach krajowego footbolu mają wpływ na te niższe regiony piłkarskie?

W naszym klubie na szczęście nie ma tego tematu. Przy współpracy i pomocy Urzędu Miasta oraz wsparciu sponsorów nie mamy trudności z zakończeniem roku finansowego. Środki przekazywane przez nasz samorząd przeznaczane są na obligatoryjne zobowiązania, a sympatycy klubu, głównie chojnowscy przedsięborcy, pomagają zaspokajać inne klubowe potrzeby.

Korzystając z okazji chciałbym, tą drogą, podziękować wszystkim za wsparcie – każda forma pomocy korzystnie wpływa na działalność klubu. Pragnę podziękować burmistrzowi Janowi Serkiesowi za zaplecze treningowe. Trzy boiska - przy Parku Piastowskim, na terenie Gimnazjum nr 2 oraz boisko przy stadionie Chojnowianki, stworzyły możliwość zagospodarowania wolnego czasu młodych ludzi. To bardzo ważne. Poza tym chojnowska baza sportowa zdecydowanie podniosła swoją atrakcyjność, a nasz miejski stadion, jestem przekonany, wkrótce będzie jednym z najpiękniejszych w regionie.

Dziękuję za rozmowę.