Ciepło, cieplej, gorąco …
Pierwszy w tym roku, wakacyjny festyn nieco zaskoczył pogodą – pozytywnie rzecz jasna. Chwilami wydawało się, że kolejny raz deszcz zakłóci festynową zabawę, na szczęście aura, tym razem, nas oszczędziła. Dla wielu chojnowian dobra zabawa nie koniecznie musi iść w parze ze słoneczną pogodą - nie ważne widoki na niebie lecz to co na scenie. A na niej temperatura była wysoka. Sobotni blok rozrywkowy rozpoczął zespół A'VISTA. Męski duet z Legnicy gra popularne szlagiery w klimatach pop-rocku. Przy coverach tego gatunku bawi się większość nie dziwi zatem fakt, że niosące się echem po mieście dźwięki „Number five" czy „Ciao, ciao Italia" przyciągnęły do Parku Śródmiejskiego zainteresowanych. A'VISTA bawiła chojnowian przez trzy godziny. W przerwie na złapanie oddechu, scenę przejęła młoda, znana już naszym mieszkańcom, wokalistka Małgosia Haniecka. Żywe rytmy utrzymał w eterze następny wykonawca – Sunrise czyli biesiadne disco – muzyka jak najbardziej festynowa. Kolejny męski duet, przyjechał do Chojnowa z Dąbrowy Górniczej i to z pewnością tłumaczy temperament i humor wykonawców. Temperatura wzrosła w okolicach godziny 21, kiedy na scenie pojawił się zespół Basta. Za sprawą atrakcyjnej wokalistki i tańczącego za jej plecami trio, plac przed sceną zapełnił się rozbawioną publicznością, a grupa z Białegostoku zyskała wielu nowych fanów. No i na koniec wzrost temperatury w dosłownym znaczeniu – grupa Fenrir dała pokaz ekwilibrystyki z ogniem. Młodzi chojnowianie mieli tego dnia swój debiut przed tak szeroką publicznością. Czy ktoś z widzów dostrzegł tremę? Raczej nie, bo, po pierwsze, tańczący z ogniem spowici byli w ciemnościach, po drugie, występ, w naszej ocenie, był udany i wpadek nie odnotowaliśmy. Wyjątkowymi gośćmi na sobotnim festynie była grupa z naszego partnerskiego miasta Commentry. Klimat plenerowej zabawy udzielił się także Francuzom, którzy wspólnie z chojnowianami bawili się na parkowym placu. 50.osobowa grupa przyjechała do grodu nad Skorą na kilka dni. Wizyta miała charakter i towarzyski i oficjalny zarazem. Dopełnieniem sobotnich atrakcji były dmuchane zamki i zjeżdżalnia dla najmłodszych oraz gastronomia dla wszystkich – na powietrzu wszystko zdecydowanie lepiej smakuje. Lipcowy festyn za nami. MOKSiR – organizator – zapowiada kolejny w sierpniu. To niebawem, ale kto będzie nas wówczas bawił, nawet naszym redaktorom śledczym nie udało się na razie ustalić.
eg
|