To niesamowite... Purchawka o wadze 2.65 kg i obwodzie 92 cm, - taki okaz znalazł 8,5.letni Tomek Nowicki z Białej 30 września. Około pół do szóstej wieczorem wracał on z kościoła i w rowie przydrożnym natknął się na wspomniany okaz.
- Myślałem, że ktoś w rowie zgubił piłkę - przyznał Tomek. - Po ciemku tak to wyglądało. I dopiero w momencie, kiedy zbliżyłem się, zorientowałem się, że to pokaźnych rozmiarów purchawka...
Co zrobi Tomek ze wspomnianym eksponatem? Wiadomo, że purchawka do grzybów jadalnych nie należy. A piłki z niej nie da się stworzyć...
Jak poinformowała mama Tomka, na pewien czas będzie można ją umieścić w domu na eksponowanym miejscu. A potem?... czas pokaże.
* * *
Kolejny "eksponat", a raczej eksponaty, jakie prezentujemy, to karp, którego nasz czytelnik Roman Radłowski "namierzył" na Odrze w rejonie Urazu. Karp o wadze... 14 kg i wielkości 83 cm schwytany został 14 września br. Jak zdążyliśmy się zorientować zapoznając się z rekordami odnotowanymi w miesięczniku "Wędkarz", karp ewoluował w pobliżu rekordowych ryb chwytanych w ostatnim okresie w Polsce.
Ostatnie miesiące obfitowały zresztą w dorodne ryby. Inny nasz czytelnik Arkadiusz Józefowicz (również z Chojnowa) dwukrotnie w ostatnim okresie sierpnia i września przyniósł szczupaki, wielkości 60 cm (waga 1,65 kg) i 78 cm (waga 3 kg). Nie przypominamy sobie by chojnowski staw w ubiegłych latach obfitował w podobnej wielkości ryby. Szczupak to nie karp przy określonej wielkości (długości) posiada zwykle niższą wagę od karpia, co nie przeszkadza, że taka sztuka może być uważana za rekord. W każdym razie to rekord stawu chojnowskiego.