W nawale zajęć, w wirze codziennych spraw często zdarza się, że nie mamy czasu dla swoich dorastających pociech, nie kontrolujemy jego środowiska, nie potrafimy znaleźć z nim wspólnego języka.
Okres wakacji to idealna pora na nawiązywanie nowych kontaktów, znajomości – nie zawsze porządanych.
Czy można ustrzec ciekawą świata latorośl przed pokusami?
Anna Tarapacz Nie uważam, by czas wakacji był okresem bardziej niebezpiecznym dla naszych dzieci. Myślę, że nie sprzyja on nasileniu zagrożenia narkotykami czy alkoholem. Jednak rodzice powinni więcej czasu spędzać z dziećmi, kontrolować i zapełniać im czas.
Iwona Kotala Obecnie dużo dzieci wyjeżdża w czasie wakacji na kolonie i obozy. Moim zdaniem, to iż spędzają tam swój czas bez nadzoru rodziców, może stwarzać większe zagrożenie. Pociechy powodowane ciekawością często ulegają namową nowych kolegów i sięgają po używki. Sądzę, że na temat papierosów, narkotyków i alkoholu rodzice powinni rozmawiać z dziećmi jak najwcześniej.
Kazimiera Babiarz Jestem zdania, że nie tylko na wakacjach ale również w szkole dzieci są narażone na zagrożenia związane z narkotykami i alkoholem. To tam spotyka się młodzież z różnych środowisk. Duża odpowiedzialność spoczywa także na pedagogach i nauczycielach. Rodzice natomiast więcej czasu powinni poświęcać na profilaktyczne dyskusje z dziećmi. Powinni oni być dla swych pociech nie tylko opiekunami, ale przede wszystkim przyjaciółmi. Szczere i głębokie zainteresowanie ze strony rodziców procentować będzie wzajemnym zaufaniem.
Dariusz Korniluk Kiedy rodziców nie stać na wakacyjny wyjazd dzieci nudzą się w mieście i są bardziej narażone na pokusy. Chyba jednak największe zagrożenie narkotykami widoczne jest w czasie roku szkolnego. Rodzice, aby uchronić swe pociechy przed zgubnym wpływem narkotyków, powinni utrzymywać kontakt z dziećmi i dużo z nimi rozmawiać. Kluczem do rodzinnego szczęścia jest poświęcanie im czasu. Najbardziej zagrożone są dzieci, które nie widzą przed sobą przyszłości. Rolą rodziców jest uświadamianie im, że jest inaczej.
Katarzyna Grzech Jako osoba młoda uważam, że okres wakacji jest czasem większego niebezpieczeństwa. Dzieci wyjeżdżając na obozy przez długi czas przebywają poza domem i nie mają żadnej kontroli. Mają większą swobodę, a to często prowadzi do spróbowania tego, czego rodzice zazwyczaj zabraniają np. alkoholu czy narkotyków. Poza tym zawierają wiele nowych znajomości, nie zawsze pozytywnych. Nie wiem czy można ustrzec dzieci przed niebezpieczeństwem. Ale może większa dyscyplina i kontrola przyczynią się w pewnym stopniu do ochrony dzieci i młodzieży.
Mały słownik - ściąga dla rodziców (slang środowiska narkotycznego) AMFETAMINA - amfa, Benn, Benny Bombs, Crystal, Dynamit, Dziwak, Królewska, Kryształ, No Sleep, Proszek, Przyspieszacz, Pyłek, Uppers, Śnieg, Woltów.
MARIHUANA - Acapulco Gold, CHicago Greek, Doniczka, Gandzia, Gras, Ziele, Skręt, Maryśka, Trawa, Zioło, Maryha.
HASZYSZ - Afgan, African Black, Bombay Black, Czarna Maroko, Czerwony Afgan, Grant, Hasz.
HEROINA - Biała Dama, Grzanie, Hera, Zouribe, Mączka, Braun Sugar.
LSD - Blue Dragon, Bóg, Słońce, Budda, Słoneczny Uśmiech, Odbita Warga, Młot i Sierp (określenia powstałe z powodu kształtu kapsułek)
KOKAINA - Bazooka, Berenika, Biała Dama, Uderzenie, Koka, Koksik, Boliwijski maszerujący proszek.
GRZYBKI - Halucynki, Łysiak wspaniały, Łasiczka lancetowata.
MORFINA - Brązowa Heroina, Maja, Morfeusz, Siostra, Leśna tabaka, Wilcza wiśnia.
WĄCHACZE - Gucio, Klej, Wciągnik, Rząsznik, Wdychawek.
Inne nazwy narkotyków - maroko, huana, extazy, crak, kwas, acid, spid.
Buzować, grzać, hajcować - odurzać się, zażywać narkotyki.
być na głodzie, na skręcie - odczuwać objawy głodu narkotykowego.
być w ciągu (cugu) - codziennie zażywać narkotyki.
cyknąć, huknąć, dać w żyłę (w kanał) - wstrzykiwać środek narkotyczny.
diler - handlarz narkotyków.
jarać, palić - odurzać się marihuaną.
piguły, prochy - tabletki.
przymulić - zasnąć po środkach psychotropowych.
skręt, dżoint - papieros zrobiony własnoręcznie z marihuany.
snifować, żąchać, kleić się - odurzać się środkami wziewnymi.
UŻYWANIE TYCH SŁÓW PRZEZ TWOJE DZIECKO MOŻE OZNACZAĆ, ŻE MA ONO KONTAKT ZE ŚRODOWISKIEM NARKOTYKOWYM.
NIE MUSI NATOMIAST OZNACZAĆ, ŻE BIERZE NARKOTYKI. Jeżeli masz wątpliwości skorzystaj z pomocy specjalistów.