Cieszę się , że tyle się o mnie mówi!Zasada jest prosta:dobrze czy żle,mówi się.Kilka wyjasnień. Pomysł założenia grupy składającej się z klubów łączonych powstał po rozmowach z P.Izydor-Kułagą Lubasz, P. Dolińską Poznań, P. Kopczyńską Łąck i mną Jaroszówka. Dzięki uprzejmości, do dyspozycji mieliśmy klacz Rabka.Zasady były postawione jasno:P. Dolińska trenuje grupę, utrzymaniem konia i sprawami finansowymi miałyśmy się zająć ja i P. Izydor-Kułaga.Miałam tylko jeden warunek.Możliwość startów moich podopiecznych na zawodach krajowych na Rabce.Niestety na zawodach w Jeziorkach umowa nie została dotrzymana.Na odprawie, tuż przed konkursami, moje zawodniczki dowiedziały się, że nie mogą startować na Rabce.Jeśli się od początku nie dotrzymuje warunków umowy, to czego można się spodziewać w przyszłości.Nie ja zabroniłam Ani startów i treningów, była to jej własna decyzja.CZYŻ NIE BYŁA TO PRZYSUGA?W ten sposób awansowało do grupy więcej podopiecznych P. Dolińskiej.Co do występów reprezentacji!Podziwiam wyczyn zawodników, bo wiem ile to wymaga pracy i poświęcenia.Nikogo nie oczerniam!!A wymysły pisane pod moim adresem świadczą tylko o tym, że nie ma chwilowo innych osób, o których cokolwiek możnaby było napisać.Co do samych startów reprezentacji.Uczestniczyłam w wielu imprezach,ale nigdy nie zdażyło się, aby podczas startu odpiął, czy urwał się wypinacz. Miało to miejsce na zawodach kwalifikacyjnych naszej reprezentacji w Niemczech. Polska reprezentacja została wyeliminowana.O tym się nie pisze, lepiej jest atakować innych odwracając uwagę od siebie.Na zawodach w Aachen, ACH CO ZA PECH,znowu problem, kłopoty z pasem. Mnie tam nie był, co za ULGA, nie można zwalić na mnie niepowodzenia.No i jeszcze biedna Rabka! Nie chciałam poruszać tej kwestii, ale parę słów wyjaśnienia niektórym się należy.Nikt z osób biorących udział w Aachen , po zawodach nie interesował się dalszym losem konia a przecież to dzięki Rabce ekipa mogła wogóle wystartować!To,że kilka dni przed zawodami w Łącku zaistniała możliwość wystartowania na klaczy klubowi z Jaroszówki ugodziło pewnie w serduszka kilku ludziom.Bardzo dziękuję Właścicielowi i mam nadzieję, że Rabka szybko dojdzie do siebie po bardzo wyczerpującym sezonie startów dla Kadry Polski.Co do wypowiedzi działacza: Papier przyjmie wszystko,gorzej z konfrontacją!Ach!!! Pani Krystyno Kanclerz, Pani konflikt przeszedł na mnie, czyż to nie następna przysługa?Coś ich za dużo.A Pan blisko związany z woltyżerką przestrzegał mnie przed pewną Panią. MIAŁ RACJĘ!!!PRZEPRASZAM Panią, P. Krystyno i PANA też, że PAŃSTWU nie wierzyłam!!!!!!! |