Muzyczna podróż - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Muzyczna podróż



 Nie przebrzmiało jeszcze echo wspaniałego spektaklu włoskich pieśni w wykonaniu B. Bidzińskiego, a już koneserzy muzyki klasycznej mieli kolejną ucztę. (szerokość: 190 / wysokość: 285)

6 września w sali sgraffita Muzeum Regionalnego w Chojnowie odbył się koncert sopranistki Urszuli Mras.

Chojnowianka, która od lat uczy się klasycznego śpiewu, specjalnie dla mieszkańców swojego rodzinnego miasta, przygotowała niezwykłą, muzyczną podróż, po różnych krajach i stylach. W repertuarze znalazły się znane i mniej znane arie operowe i operetkowe oraz kompozycje musicalowe.

Na początek Węgry i czardasz Silvy z operetki„Księżniczka Czardasza" – Imre Kalmana. Po czardaszu, który „strugą ognia wlewa się do żył, żyje w nim szum węgierskich drzew, oddech gór i wodospadów śpiew, dziarska w nim – madziarska krew!", muzyczny szlak powiódł do słonecznej Italii – ojczyzny opery, w której narodził się styl śpiewu „bel canto" (czyli „piękny śpiew") nazywany popularnie śpiewem operowym. Tu doszło do spotkania z dwoma wybitnymi twórcami opery - Giacomo Puccinim i Giuseppe Verdim oraz ich wspaniałymi kompozycjami - arią „O mio babbino caro" z opery „Gianni Schicchi" i bolero Eleny z opery „Nieszpory Sycylijskie".

Piękny sopran Urszuli Mras przenikał wrażliwe dusze słuchaczy, a wyobraźnia malowała obrazy ilustrujące obco brzmiące treści arii.

Tak było też przy kolejnych prezentacjach. Muzyczna podróż dalej powiodła do Francji, gdzie melomanów przywitała kapłanka Leila, bohaterka opery Georges'a Bizeta pt. „Poławiacze pereł". Liryczny nastrój zmieniły Wyspy Brytyjskie, słynące z twórczości musicalowej. Publiczność urzekła piosenka z musicalu „Koty" pod tytułem „Memory" i "Wishing you were somehow here again"  z musicalu "Upiór w operze" - obie autorstwa Andrew Lloyda Webera - niezwykle utalentowanego, współcześnie żyjącego kompozytora muzyki do najbardziej kasowych w historii musicali.


(szerokość: 640 / wysokość: 426)


W Anglii poznajemy też żonę Webera, Sarę Brightman - wybitną śpiewaczkę, która popularność zawdzięcza nie tylko niezwykle delikatnej barwie głosu, ale też swojej zdolności do wynajdywania muzycznych perełek i przerabiania ich wedle własnego gustu. Tak było w przypadku Intermezzo z opery „Cavaleria rusticana" Pietra Mascagniego.

                                                               Z Anglii podró(szerokość: 190 / wysokość: 285)ż ponownie obrała azymut na Węgry. Franz Lehár, w którego twórczości wybrzmiewają  walce i żywiołowe tanga oraz odrobina rytmów piękneorientalnych skomponował m.in. operetkę „Giuditta" .

Partią tytułowej bohaterki pt. „Meine Lippen, sie kussen so heiss" Urszula Mras opowiedziała historię uwiedzionej i porzuconej kobiety.

Finał koncertu miał miejsce w gorącej, brzmiącej rytmami flamenco Hiszpanii. „Dziewczęta z Barcelony" z operetki „Clivia" austriackiego kompozytora Nico Dostala efektownie zakończyły ten niecodzienny, wspaniały koncert.



Urszuli Mras znakomicie akompaniował Tomasz Susmęd. Usłyszeliśmy go również w dwóch solowych prezentacjach klawiszowych – przejmującym wykonaniu Nokturna cis-moll nr 20 Fryderyka Chopina i żywiołowym, dynamicznym „Tangu Jalouise" - Jacob Gade)

Chojnowscy artyści dali swoim współmieszkańcom naprawdę niezapomniane chwile. To był wieczór pełen emocji, przeżyć i artystycznego, profesjonalnego wyrazu. Były bisy, podziękowania i gratulacje. Wielu melomanów, chociaż słuchało chojnowianki nie pierwszy raz, liczy, że nie był to ostatni koncert utalentowanej sopranistki.






Urszula Mras – zaczynała w chojnowskim Ognisku Muzycznym. Uczyła się gry na fortepianie, skrzypcach i gitarze. Potem była legnicka Szkoła Muzyczna II stopnia, gdzie rozpoczęła edukację wokalną, poznała też technikę gry na organach. Obecnie głos kształci w Krakowie, studiując jednocześnie na Uniwersytecie Jagiellońskim – po muzykologii, zajęła się filologią bułgarską. W wolnych chwilach, chętnie żegluje (posiada patent sternika), podróżuje stopem, wędruje po górach. Jako, że jej koncerty wymagają odpowiedniej stylizacji, sama zajmuje się swoimi kreacjami – szyje suknie i gorsety.

Tomasz Susmęd - chojnowianin, organista, pianista, nauczyciel muzyki. Pierwsze lekcje fortepianu pobierał u chojnowskiego profesora - Edwarda Grabana. Przygotowanie do pracy przy kontuarze organowym dało mu ukończone Diecezjalne Studium Organowe w Legnicy Posiada również wykształcenie pedagogiczne w zakresie sztuki oraz ukończone studia magisterskie na Uniwersytecie Wrocławskim. Zawodowo pracuje z młodzieżą w Gimnazjum nr 1 w Chojnowie, pełni także funkcję organisty w chojnowskich kościołach. Z zamiłowania do poezji i muzyki Jacka Kaczmarskiego wraz z dwoma przyjaciółmi z Łodzi tworzą Trio Łódzko-Chojnowskie. Wkrótce wydają debiutancki album Tria pt. „Sny i sny".


(szerokość: 640 / wysokość: 426)



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama