2004 rok, dla komendanta Komisariatu Policji nadkomisarza Jerzego Skrzydłowskiego jest początkiem nowego, przyjemnego, spokojnego życia. Po latach pracy J. Skrzydłowski przeszedł na zasłużoną emeryturę.
Karierę zawodową rozpoczął w latach siedemdziesiątych. Tuż po wojsku, gdzie jako strażnik graniczny pełnił służbę z policjantami, zmienił zielony mundur na niebieski.
Doświadczenie zdobywane latami, zaowocowało stanowiskiem komendanta na chojnowskim komisariacie. W naszym mieście pracował trzydzieści lat - z pięcioletnią przerwą, kiedy to dowodził posterunkiem w Gromadce. Czy wybrałby tą samą ścieżkę gdyby mógł wybierać jeszcze raz? Bez wachania. Służba społeczeństwu, dbałość o jej bezpieczeństwo, to to w czym komendant Skrzydłowski czuje się najlepiej.
Teraz planuje odpoczynek. Relaksować się będzie na łowiskach z wędką w ręku lub podczas specerów ze swoimi dwoma czworonogimi ulubieńcami.
- Znajdę w końcu czas na swoje zainteresowania. Rybki, jakaś książka, wypoczynek przed telewizorem, no i rodzina, dla której nie zawsze miałem czas.
Korzystając z okazji chciałbym, za pośrednictwem "Gazety Chojnowskiej" gorąco podziękować moim współpracownikom, byłym i obecnym za ciężką pracę, zrozumienie i pomoc. Dziękuję także władzom miasta i gminy za owocną współpracę i wspieranie chojnowskiej jednostki. Nowej kadrze natomiast życzę wielu sukcesów, jak najlepszych wyników i wytrwałości w tej trudnej, odpowiedzialnej służbie.
***
Od kilku dni Chojnów - gród nad Skorą ma nowego "szeryfa". Komendantem Komisariatu Policji z dniem 1 lutego został komisarz Tomasz Gołaski, dotychczasowy z-ca komendanta.
Ukończył prawo na Uniwersytecie Wrocławskim, potem 8 lat w "dochodzeniówce", 5 lat jako oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Legnicy ; w wieku 34 lat przejmuje stanowisko komendanta Komisariatu Policji w Chojnowie. Emilia Grześkowiak - Jest Pan człowiekiem z "zewnątrz". Jak postrzega Pan skalę przestępczości w naszym mieście?
Tomasz Gołaski - Nie uważam się za, jak to Pani określiła człowieka z zewnątrz. Z Chojnowem jestem związany od dawna, mam wielki sentyment dla tego miasta, bardzo mi się tu podoba, dobrze się tu czuję. Zawodowo natomiast moje losy związały się z tym miastem rok temu. Objąłem wówczas funkcję zastępcy komendanta i przez ten czas miałem możliwość zapoznania się z funkcjonariuszami, systemem pracy, a także skalą przestępczości.
Mówiąc potocznie w Chojnowie nie jest tak źle. Jak wszędzie zdarzają się mniejsze i większe zdarzenia, głównie jednak przeważają przestępstwa drobne - kradzieże, kradzieże z włamaniem, włamania do samochodów, piwnic, itp. Z każdym miesiącem wyniki naszego komisariatu są coraz lepsze. Przestępczość spada, wykrywalność wzrasta. Nie chcę oczywiście idealizować sytuacji w mieście, ale statystyki naprawdę wskazują pozytywne dane.
E.G. - Społeczeństwo Chojnowa od dawna zauważa zmiany - częstsze patrole, kontrole...
T.G. - To miłe, że nasza praca jest zauważana. Rzeczywiście jakiś czas temu zmieniliśmy nieco system pracy, przeprowadziliśmy reorganizację, wyznaczyliśmy sobie cele. Główny nacisk kładziemy na wspomnianą już drobną przestępczość. To jedna z priorytetowych spraw. Duży nacisk kładziemy także na przestrzeganie przepisów dotyczących spożywania alkoholu w miejscach publicznych, palenia, zaśmiecania, używania wulgarnych słów, wandalizmu. Z całą surowością egzekwujemy także łamanie prawa ruchu drogowego, głównie jazdy pod wpływem alkoholu. Naszą ambicją jest także stworzenie i przeprowadzanie skutecznej pomocy rodzinom dotkniętym przemocą. Wyznaczyliśmy już w naszym komisariacie pomieszczenie, tzw. "niebieski pokój", w którym ofiary przemocy zmuszone do wizyty w komisariacie, w niestresującej atmosferze będą mogły opowiedzieć o swoich problemach. Zależy nam także, aby przyjazny klimat budował się pomiędzy mieszkańcami a dzielnicowymi. Wierzę, że takie pozytywne relacje pozwolą na efektywniejszą pracę. Chcemy, żeby społeczeństwo wspierało nas w działaniach okazując zaufanie i pomoc we wskazywaniu najbardziej palących problemów.
Ludzie zazwyczaj boją się kontaktów z policją. Chcemy to zmienić. Mało pochlebne opinie o działaniach policji wydają zazwyczaj ci, którzy weszli w konflikt z prawem, albo ludzie bezmyślnie powielający stereotypy. W budowaniu wizerunku wielkie znaczenie mają także media, które, jak wiemy rzadko zajmują się pochlebstwami hołdując sensacji i aferom. Każdy z nas jednak zdaje sobie chyba sprawę, że nie można niczego generalizować i mam nadzieję, że tu w Chojnowie obraz policji będzie zupełnie inny.
E.G. - Na ulicach naszego miasta pojawiło się znacznie więcej funkcjonariuszy.
T.G. - To efekt porozumienia z Komenda Miejską w Legnicy i Urzędem Miejskim w Chojnowie. W miesiącu ściągamy około 20 patroli z zewnątrz. Te działania będą kontynuowane, są bowiem dla nas nieocenioną pomocą, a dla mieszkańców poczuciem większego bezpieczeństwa. W planach mamy jeszcze zakup kolejnego radiowozu, który będzie pełnić rolę wyłącznie pojazdu operacyjnego, odciążając inne radiowozu angażowane np. do konwojów.
Kolejnym punktem poprawy bezpieczeństwa jest praca z młodzieżą. Od pewnego czasu realizujemy program mający na celu uświadomienie najmłodszych obywateli jak wiele zagrożeń czeka na nich na ulicy, w szkole, w domu i jak sobie z nimi radzić. Proponujemy wiele tematów spotkań, które dzieci wybierają same. Marzy nam się wielka kampania w tej kwestii, ale to przyszłość, którą mam nadzieję uda nam się wprowadzić w życie.