Trojaczki spod znaku Bliźniąt

Tak, pięć lat temu, zatytułowaliśmy artykuł o narodzinach w Chojnowie trojaczków Państwa Gindów. Wydaje się, że to było tak niedawno, tymczasem Bartosz, Szymon i Katarzyna 7 czerwca skończyli pięć lat.

 

- Rzeczywiście bardzo szybko to zleciało – mówią rodzice. – Teraz jest już łatwiej. Dzieci są samodzielne, pomocne, co nie znaczy, że nie sprawiają problemów. Jak każde rodzeństwo kłócą się, sprzeczają, ale kiedy jedno z nich przebywa dłużej poza domem, pozostali bardzo tęsknią. W przedszkolu uczą się egzystowania w grupie, niekoniecznie we własnym towarzystwie. Każde z nich ma tam swoich przyjaciół, wykazują też własne zainteresowania.

 

 

Szymek to rozrabiaka. Jest uparty, zawzięty i nie da sobie w kaszę dmuchać. Gros czasu w przedszkolnej sali z tego powodu spędza w kącie. Wycisza się przed komputerem, ale równie wielką przyjemność sprawiają mu „męskie" zabawy z samochodami, motorami… Charakterystyczna dla tego imienia jest chęć badania czegoś, czego inni nie znają. Szymony mogą być doskonałym szpiegami, agitatorami, ludźmi interesu, policjantami, politykami.

 

 

 

Kasia, jest jak starsza siostra. Chłopcy często pytają ją o zgodę w jakiejś kwestii, wzrokiem szukają aprobaty. Kiedy wracają z przedszkola na pytanie czy byli grzeczni, natychmiast zwracają się do siostry – Kasiu byliśmy grzeczni?

Wydaje się, że odpowiada charakterystyce swojego imienia - chociaż w życiu spotykają ją porażki, nigdy nie wątpi w siebie i zawsze jest z siebie zadowolona.

 

 

Bartuś – wrażliwy fantasta wykazuje cechy artystyczne. Pięknie rysuje, podobno po wujku, lubi bajki i książki o nierealnym świecie. Bartosza, według leksykonu imion, pociąga rozwiązywanie spraw trudnych. Życie pojmuje jako zadanie i obowiązek. Posiada wielkie zasoby energii, którą potrafi uruchomić w razie potrzeby.

 

 

Teraz rodzice martwią się, że okres przedszkolny wkrótce się skończy i trojaczki pójdą do szkoły. W niewielkim dwupokojowym mieszkaniu trudno będzie postawić trzy biurka i regały na szkolne akcesoria. Goście odwiedzający w tych dniach małych jubilatów, oprócz życzeń dla trojaczków, mieli zatem także życzenia dla ich rodziców. Wspaniałe torty i liczne toasty dopełniły powinszowań i z pewnością spełnią marzenia o większym metrażu, przestrzeni dla dzieci i komfortowych warunkach do edukacji.

Czego redakcja młodym rodzicom serdecznie życzy…