Ambitni i przygotowani

Po kilkunastotygodniowych treningach w zamkniętych obiektach zawodnicy UKK „Oriens MTB" wyjeżdżają w teren.

Okres zimowy nasi kolarze poświęcili na treningi sprawnościowe na siłowni i sali gimnastycznej. Pierwsze zawody z kalendarza PZKol czekają ich już 12 i 13 marca w Jeleniej Górze.

Chojnowski Oriens, to team liczący się na Dolnym Śląsku. W ubiegłym sezonie w tzw czelengu na 17 zespołów zajęli 7 pozycję w województwie (w klasyfikacji chłopców – trzecią), a Maciej Bartkowski, Przemek Karczmarek i Karol Kułacz są w dolnośląskiej kadrze.

Ambicją drużyny jest poprawić wyniki i przeskoczyć kilka pozycji w ogólnej klasyfikacji. Najmłodsza nasza kolarka – 12.letnia Sandra Traczyk chce w tym roku zdobyć mistrzowski tytuł w swojej kategorii. Wydaje się, że szanse ma duże. Mimo, że trenuje od kilku miesięcy, to już po dwóch tygodniach zajęć, na pierwszych swoich zawodach w Bolesławcu, stanęła na podium zdobywając brązowy medal.

- Każdy najmniejszy sukces bardzo nas cieszy – mówi wiceprezes klubu Eugeniusz Bobiowski – Osobiście największą radość czuję kiedy patrzę na rozwój jednego z naszych zawodników. Rafał jest osobą niepełnosprawną, do niedawna zamkniętą w sobie, przygnębioną. Zajęcia na rowerach niesamowicie go ożywiły, poprawiły sprawność ruchową, zintegrowały z rówieśnikami. To naprawdę wspaniałe osiągnięcie.

 

 

Od grudnia ubiegłego roku klub ma nową panią prezes. Marzeniem Justyny Traczyk jest doposażenie zawodników, wymiana sprzętu i wszelkiego rodzaju oprzyrządowania.

- Udało się już zakupić nowy, elektroniczny rower treningowy, laptop, profesjonalne obuwie i kilka drobnych, aczkolwiek niezbędnych przedmiotów – wyjaśnia prezes J. Traczyk. – Sukcesy naszych kolarzy są mi znane od dawna, obserwuję rozwój tych zawodników. To wspaniała młodzież. Tworzą zgrany zespół konsekwentnie dążący do obranych celów. Bardzo chciałabym pomóc im i klubowi.

Są szanse, że już w czerwcu nasi kolarze wyjadą do Wielkiej Brytanii. Pani prezes prowadzi rozmowy z podobnym klubem w Anglii. Tymczasem ich uwaga skupiona jest na zbliżającym się sezonie. Są ambitni i przygotowani – czego potrzeba więcej w drodze do sukcesu? Może trochę szczęścia i… wsparcia sponsorów.

Klub wspomagają sympatycy kolarstwa i osoby doceniające pasje młodych ludzi. Firmy SDS Group, która przekazała nowy rower szosowy, Dami, Euro Clean, Big Form, to związani z klubem darczyńcy, którzy doskonale rozumieją potrzeby tej dyscypliny i wielokrotnie dofinansowują wyjazdy zawodników.

- Otrzymujemy także dotację z Urzędu Miejskiego – dodaje pani prezes – Kolarstwo to jednak wymagający i kosztowny sport i wciąż brakuje nam funduszy. Bardzo angażują się też rodzice zawodników, nie każdego jednak stać na zakup profesjonalnego roweru, opłacenie licznych wyjazdów i stały serwis sprzętu. Wierzę, że znajdą się kolejni fani kolarstwa pragnący pomóc tym młodym ludziom. Zapewniam, że warto.