Zdolny „zDolnoślązak”

Chociaż na swoim koncie ma wiele nagród, tytułów i edukacyjnych sukcesów, jest skromny, małomówny i skryty. Jego pasją jest nauka – poznawanie świata, jego przeszłości i przyszłości. Lubi biologię, fizykę, informatykę i sport.

Z nieprzeciętnie zdolnym „zDolnoślązakiem" rozmawia Paulina Sokołowska.

 

 - Na wstępie może się przedstaw, powiedz kilka słów o sobie. Czym się interesujesz? Jakie masz hobby?

 

- Nazywam się Michał Smoliński, jestem absolwentem Gimnazjum Nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Chojnowie. Aktualnie mam wakacje i odpoczywam. Poza tym ćwiczę karate.

 

- Jesteś laureatem konkursu „zDolny Ślązak Gimnazjalista". Jak wyglądały Twoje przygotowania? Czy trudno było się dostać do etapu finałowego?

 

- Tak, brałem udział w konkursie „zDolny Ślązak Gimnazjalista", który składał się z trzech etapów: etap szkolny – zakwalifikowałem się jako jedyny z Chojnowa z testu humanistycznego do etapu powiatowego; etap powiatowy – zakwalifikowałem się do ostatniego etapu z języka polskiego i historii oraz etap wojewódzki, finałowy - składał się z dwóch części: egzaminu pisemnego i ustnego.

W napisaniu testu historycznego bardzo pomogło mi to, że lubię czytać książki o tematyce historycznej. Do finału trudno było się dostać, musiałem się sporo uczyć, jednak do etapu szkolnego szedłem z marszu, gdyż dowiedziałem się o nim dwa dni wcześniej. Zostałem laureatem konkursu historycznego oraz finalistą konkursu polonistycznego na szczeblu wojewódzkim. Konsekwencją tego było zwolnienie z obowiązku pisania testu gimnazjalnego humanistycznego i automatyczne uzyskanie 100 % wyniku oraz przyjęcie do liceum poza rekrutacją.

 

- Ponadto masz bardo dobre wyniki w nauce. Opowiedz nam o swoich osiągnięciach.

 

- Gimnazjum ukończyłem z najwyższą lokatą i otrzymałem laptopa – nagrodę główną dyrektora szkoły za najlepsze osiągnięcia w dziedzinie nauki. Bardzo mnie ta nagroda ucieszyła i serdecznie za nią dziękuję panu dyrektorowi i szkole. Na świadectwie końcowym otrzymałem 10 ocen celujących. W teście gimnazjalnym matematyczno-przyrodniczym uzyskałem najlepszy wynik w szkole. Zdobyłem również pierwsze miejsce w szkole jako laureat IV stopnia w konkursie z matematyki „Oxford Educational". Brałem także udział w tegorocznym Chojnowskim Dyktandzie w grupie osób do lat osiemnastu i dostałem się do pierwszej dziesiątki zajmując 6 miejsce.

 

- Jakie są Twoje plany na przyszłość? Którą szkołę średnią wybrałeś?

 

- Wybieram się do I Liceum Ogólnokształcącego do klasy o profilu matematyczno – informatycznym.

 

- Zatem opuszczasz nasz Chojnów?

 

Ależ, nie, przynajmniej na razie. Do szkoły będę przecież tylko dojeżdżał. Póki co tu jest mój dom, przyjaciele, znajome miejsca i ludzie, którym wiele zawdzięczam. Mam tu na myśli między innymi moich nauczycieli. Zawsze miło będę wspominał panią Janinę Więcław, która uczyła mnie w pierwszej klasie gimnazjum i dzięki której polubiłem matematykę, wychowawcę pana Radosława Kupczyńskiego, panią Barbarę Karasek, która zawsze mnie dopingowała i podnosiła na duchu oraz panią Annę Świderską, dzięki której zostałem laureatem konkursu historycznego.

 

- A myślałeś już o dalszej przyszłości? Masz jakieś plany związane ze studiowaniem? Mógłbyś nam co nieco zdradzić na ten temat?

 

- Nigdy nie miałem planów na przyszłość. Można powiedzieć, że żyję spontanicznie, nie lubię planować długoterminowo. Jednak jeśli teraz miałbym wybrać kierunek studiów, myślę że byłyby to studia przyrodnicze lub coś związanego z fizyką bądź informatyką.

 

Dziękuję za rozmowę, życzymy powodzenia i dalszych sukcesów w nauce.