No i już po rewolucji

W czwartek 26 stycznia uroczystą kolacją ekipa TVN zakończyła nagranie chojnowskiej edycji „Kuchennych rewolucji".

 

Strach i nadzieja

Zaczęło się sympatycznie, ale później już tak sympatycznie nie było.

Pierwsza wizyta Magdy Gessler w restauracji „Niebieski Parasol" nie należała do przyjemnych. Zajęła stolik na pięterku, zamówiła kilka dań - barszcz czerwony, zupę gulaszową, naleśnik po grecku, półmisek wiejski, sałatkę chłopską, żeberka z Egelsbach, zestaw surówek, pierożki z parmezanem i… czekała , czekała, czekała…

Tymczasem w kuchni ogólne zdenerwowanie, chaos, panika. Najprostsze czynności urastały do niewykonalnych zadań, ręce się trzęsły, w głowie kłębiło się mnóstwo myśli…Ten dzień był okropny. Nie dość, że stres, to jeszcze ani słowa komentarza…

Taka jest formuła programu. Swoje wrażenia o lokalu, obsłudze i menu Magda Gessler wyraziła następnego dnia. Załoga liczyła się z krytyką i uwagami, ale konfrontacja ze słynną restauratorką przeszła ich oczekiwania. Wszystkim się oberwało, ale jak tylko emocje opadły wstąpiła nadzieja…

 

Zmiany duże i małe

Zmieniono wystrój wnętrza, kartę menu i nazwę lokalu. Cała załoga, pod okiem pani Magdy pracowała na najwyższych obrotach. W jadłospisie znalazł się jeleń. Aparaty telefoniczne, rozgrzane do czerwoności szukały kontaktu ze sprzedawcą tego nietypowego towaru. Znalazł się w Wałbrzychu.

Gorączkowe prace trwały też przy aranżacji wnętrza. Piętro lokalu nie przeszło rewolucji, zmian dokonano tylko na parterze. U progu witają drewniane ławy, stoły, dużo folkowych dodatków, poroża na ścianach – klimat ludowo-myśliwski. Podobne akcenty znajdziemy w karcie dań. Do dotychczasowego menu dołączono zestaw proponowany przez Magdę Gessler – szwabskie pierożki ze szpinakiem i parówką cielęcą (14 zł), zupa grochowa (6 zł), kluski z boczkiem i serem żółtym (10 zł), czerwony kisiel, wino czerwone wytrawne, maliny, truskawki, wiśnie z bitą śmietaną (10 zł) i oczywiście gulasz z jeleniny pachnący leśnymi grzybami (20 zł).

Największą metamorfozę przeszedł szyld nad lokalem – „Niebieski Parasol" zamieniono na „Pod Jeleniem".

 

Na dzień dobry i do widzenia

 

Kolacja przygotowana wspólnie z panią Magdą była clue programu. Nowe dania mają być początkiem nowego dla restauracji i jej klientów i były końcem pracy całej telewizyjnej ekipy. Takiego obłożenia restauracja chyba jeszcze nie miała. Tego dnia podjęto 50. gości. Zdecydowanej większości poczęstunek smakował wyśmienicie, ale tak jak podniebienia mamy różne, tak i opinie były podzielone. Jedno jest pewne – rewolucja w lokalu przy ul. Legnickiej się dokonała, a komu i czy w ogóle zmiany wyjdą na dobre, czas pokaże.

 

Na marginesie

Ekipa filmowców goszcząca w Chojnowie ożywiła na kilka dni nasze społeczeństwo. W mieście często rozmawiano na ten temat, dopytywano o kolejne szczegóły, dzielono się wrażeniami z osobistych spotkań czy to z ekipą czy ze znaną restauratorką. Pani Magda nigdy nie wie dokąd jedzie, jakie miasto odwiedzi, Chojnów był więc dla niej zaskoczeniem. Krótki spacer po centrum, wizyta w kilku punktach handlowych, spotkania z mieszkańcami, dały jej obraz niewielkiego miasteczka na Dolnym Śląsku – kolejnego na jej mapie gastronomicznych rewolucji.

 

Producentów programu bardzo zainteresowała działalność restauracji i jej właścicielki. Lokal, w odróżnieniu od dotychczasowych pokazywanych na wizji, prowadzi kuchnię dla pensjonariuszy ośrodka pielęgnacyjno-rehabilitacyjnego, a sama właścicielka Małgorzata Członka jest jednocześnie prezesem stowarzyszenia i prezesem KS Chojnowianki. Dlatego też Chojnów wybrano spośród wielu innych zgłoszeń.

Stąd wizyta filmowców na naszym stadionie – tu rozmawiali z jednym z trenerów piłkarzami oraz w Ośrodku Pielęgnacyjno-Rehabilitacyjnym „Niebieski Parasol", gdzie nagrano kilka ujęć z pensjonariuszami i personelem.

Wydaje się, że to nie ostatnia przygoda Parasola z TVN. Reżyser programu zainteresował się „Turniejem Tańca i Śpiewu" – imprezą jaką ta placówka organizuje od kilku lat dla podopiecznych okolicznych Domów Pomocy Społecznej. Być może jeszcze w tym roku teren ośrodka ponownie stanie się planem filmowym znanej stacji telewizyjnej.

 

P.S.

„Wielka niespodzianka Klaudiusza" – kto pamięta jeszcze popularny na początku tego wieku program kulinarny? Prowadzącym ten cieszący się dużą oglądalnością program był Klaudiusz Sevkovic - uczestnik pierwszej edycji Big Brothera, który na zamówienie widzów robił potrawy-niespodzianki dla ich bliskich i przyjaciół. W 20002 roku Klaudiusz był w Chojnowie i na prośbę pana Grzegorza Kawerskiego zaskoczył swoją kolacją panią Renatę Kawerską. Jej spontaniczną reakcję oglądaliśmy na wizji kilka miesięcy później.

 

 

Gazeta Chojnowska dziękuje portalowi chojnow.pl za użyczenie fotografii z wizyty Magdy Gessler w Chojnowie