Towarzystwo Ziemi Chojnowskiej
 Ludzie zrzeszali i gromadzili się od wieków. Najczęściej po to, by realizować, jakbyśmy to dziś nazwali, przedsięwzięcia biznesowe. Czasem jednak również z tego powodu, żeby łączyła ich wspólnota idei, chęć zrobienia czegoś, co sytuowałoby się ponad doraźnymi korzyściami finansowymi. Tak po prostu - z pasji, z miłości do czegoś. W ostatniej "Gazecie Chojnowskiej" pojawił się krótki anons o zamiarze utworzenia takiego właśnie towarzystwa. Co prawda, przydałby się do nazwy jakiś wyróżnik (Towarzystwo - Miłośników, Sympatyków, Pasjonatów, Przyjaciół, Zwolenników lub jeszcze inaczej - Ziemi Chojnowskiej) rozumiem jednak, że kwestia nazwy jest tu na razie sprawą umowną, sygnałem raczej pewnej postawy i zamiaru, niż bytem skończonym i zamkniętym raz na zawsze.Skupmy się więc na idei. W projekcie statutu wśród podstawowych celów działalności Towarzystwa zapisano m.in. podejmowanie inicjatyw powodujących ożywienie życia społecznego, kulturalnego, gospodarczego i intelektualnego miasta i okolic, zaznajamianie społeczeństwa z dawnym i aktualnym znaczeniem politycznym, gospodarczym i kulturalnym tej przestrzeni, współudział w opiece nad zabytkami. Towarzystwo chciałoby to osiągnąć poprzez inspirowanie i popieranie badań naukowych nad przeszłością miasta i gminy, różnego rodzaju wydawnictwa (opracowania naukowe, popularyzatorskie, pamiętnikarskie), organizowanie odczytów, wykładów czy imprez popularyzujących region. Słuszne? Jasne, że tak. Czy ktoś chciałby się przyłączyć? Tu - obawiam się - mogą zacząć się największe problemy. Mówiąc o Polakach ponad 100 lat temu Norwid stwierdził, że jesteśmy wielkim narodem i żadnym społeczeństwem. Zrywamy się do boju, jednorazowego wysiłku, natomiast gdy przychodzi nam wytrwale pracować w cieniu wielkiego świata, dość szybko tracimy do tego zainteresowanie. Przykładów, że tak jest, nie trzeba wcale szukać daleko. W samym tylko Chojnowie zarejestrowanych jest bodaj kilkanaście stowarzyszeń. Potrafilibyście je Państwo wymienić? A wskazać efekty działań? Z wieloma byłyby chyba problemy. A przecież u podstaw ich zakładania też leżała czyjaś pasja, chęć zmiany jakiegoś wizerunku, udoskonalenia, poprawienia jakiejś sfery naszego życia. Czy z TZCh będzie podobnie? Oby nie, oby udało się nie tylko znaleźć szczęśliwą nazwę dla rodzącego się przedsięwzięcia, ale również przekonać mieszkańców miasta i gminy, że w prace Towarzystwa warto się włączyć. Na wyjątkowo w tej mierze suchej glebie Ziemi Chojnowskiej wschodzi nowa roślina. Nie pozwólmy jej zwiędnąć! P.S. Propozycje nazwy oraz chęć przyłączenia się do TZCh można zgłaszać zarówno w "Gazecie Chojnowskiej", jak i w Muzeum Regionalnym w Chojnowie Rożek 3 marca odbyło się inauguracyjne spotkanie w ramach nowo utworzonego Towarzystwa Ziemi Chojnowskiej. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, kościelnych oraz mieszkańcy Chojnowa związani z przemysłem, oświatą i handlem. Inauguracyjne spotkanie przerodziło się w forum dyskusyjne nad dniem dzisiejszym miasta i gminy. Wszyscy doszli do wniosku, że pomimo trudnego okresu w jakim znajduje się nasz region oraz kraj, należy pamiętać o ludziach, historii, zabytkach i dokumentowaniu tego co jest tak bardzo przemijające. Tymi sprawami ma właśnie zająć się Towarzystwo Ziemi Chojnowskiej, które w najbliższym czasie zostanie zarejestrowane.
Zapraszamy wszystkich do współpracy. Informacje na temat statutu otrzymać można u Jerzego Kucharskiego (tel. 81 88 418).
Redakcja
|
|
