Hobbysta, miłośnik, entuzjasta, wielbiciel, pasjonat. Wszystkie te określenia pasują jak ulał do Rafała Wyciszkiewicza, który od lat z pasją oddaje się rowerowym wędrówkom i muzyce, najwięcej uwagi poświęca jednak fotografii. W Chojnowie niewiele jest chyba osób, które nie kojarzą długowłosego faceta z reporterską torbą na ramieniu.
Rafał swoim aparatem utrwala nie tylko lokalne wydarzenia, miejską architekturę czy okoliczną faunę i florę. Wyda ostatnie pieniądze by dotrzeć tam, gdzie dzieje się coś interesującego, gdzie może odkryć fascynujące obiekty, gdzie natura tworzy niebanalne pejzaże. Stąd w jego zbiorach ponad 17 tysięcy wywołanych zdjęć na papierze i kilkadziesiąt tys. cyfrowych. Wśród nich ludzie (artyści, politycy i zwykli mieszkańcy polskich miast), zabytki (te popadające w ruinę i te odrestaurowane), znaczące obiekty (kultowe dla lokalnej społeczności), przyroda (fascynująca, zaskakująca, tajemnicza) i setki zdjęć chojnowskich dzieci oraz młodych modelek.
Niewielki ułamek fotograficznej kolekcji R. Wyciszkiewicza można podziwiać do końca kwietnia w Galerii Młodych Miejskiej Biblioteki Publicznej. To jego trzecia indywidualna wystawa. Wybór sześć-dziesięciu zdjęć spośród kilkunastu tysięcy z pewnością był trudny. Autorowi udało się jednak, w tym niewielkim fragmencie pokazać kunszt i pasję. Coraz częściej jego prace doceniają profesjonaliści wyróżniając lub nagradzając pojedyncze zdjęcia.
Wernisaż wystawy zatytułowanej "Moje świata postrzeganie" miał miejsce 6 marca. Wystawione w Galerii fotosy były jedną ze składowej oficjalnego otwarcia.
Uzupełnieniem była multimedialna, godzinna prezentacja, na którą złożyło się ok. 800 slajdów i niespodzianka imprezy, jaką był koncert zespołu, którego od kilku tygodni Rafał jest frontmanem.
Warto zaznaczyć, że był to jego debiut w zespole jako wokalisty. Muzyka bowiem jest drugą słabością fotografika. Debiutował jako perkusista. W 1990 roku na festiwalu w Jarocinie, z zespołem Maria Nefeli zdobył nagrodę publiczności, a z grupą Stan Spoczynku wygrał na trzeciej scenie tegoż festiwalu. Wielokrotnie sprawdzał się także jako wokalista. Występem podczas wernisażu dowiódł, że z mikrofonem w dłoni czuje się równie dobrze jak z aparatem fotograficznym. Potwierdziła to reakcjach publiczności, która po występie domagała się bisu.
Kiedy chce uciec od codzienności wsiada na rower i przemierza Polskę wzdłuż i wszerz, przywożąc ze sobą wspaniałe wspomnienia, nowe znajomości i następnych kilkaset zdjęć.
"Moje postrzeganie świata", to barwny obraz miejsc, zdarzeń i ludzi. Wycinek tego, czego przez lata doświadczał autor i jego bohaterowie. Osobista opowieść o wieloletniej fascynacji wszystkim tym, co wprawia nas w zachwyt, podziw i radość.
Szkoda, że tak niewielu potrafi dostrzegać i doceniać to, co ofiaruje nam każdy dzień…
eg
fot. Piotr Kuziak, MBP, Mark.A
Autor wystawy serdecznie dziękuje sponsorom:
P.H.U Jan Wengrzyn oraz drukarni Unifot.