W XII Chojnowskim Dyktandzie wzięło udział 130 osób: w grupie I - 62, w grupie II - 57,
w grupie III - 11. Bardzo cieszy tak liczny udział w dyktandzie. Udowadnia on, że ortografia "nie taka straszna, jak ją malują".
Grupa III (dorośli) pisała o marzeniach podróżniczych globtrotera Chryzostoma, który "Czytając "Gazetę Chojnowską" zainteresował się miastami partnerskimi Chojnowa - położonym w Hesji niemieckim Egelsbach i leżącym w środkowej Francji Commentry. Chciałby zobaczyć Francuzki paradujące w eleganckich strojach wprost z żurnala i dlatego oczyma wyobraźni przeniósł się na francuski trotuar, na którym ujrzał ponętne i wiotkie kobiety w ażurowych, w kolorze écru sukniach, które przyozdobione na powrót modnymi żabotami, w niczym nie przypominały na wpół męsko odzianych sufrażystek w ciężkich żakardowych żakietach, ale bez halek na stelażach i superniewygodnych gorsetów z fiszbinami. Marzył również o typowych przysmakach francuskiego menu, czyli: homarach souté, małżach w pikantnych dressingach lub sosie winegret, żabich udkach. (...)
Grupa II - uczniowie gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych do lat 18. zmagali się m.in ze sformułowaniami: "Erhard - hipsterski dziewiętnastoipółletni miłośnik wojaży, niegdyś mieszkaniec Złotoryi od niedawna osiadły w Chojnowie, wspominał z rozrzewnieniem swoją zeszłoroczną wyprawę z wujostwem do Hesji, a przede wszystkim do nie za dużego i urzekająco położonego w południowej części tego niemieckiego landu - miasteczka Egelsbach. Rzetelne przygotowania stały się dla niego życiowym priorytetem, toteż zaczął niestrudzenie śledzić newsy i oferty last minute, aby wpółdarmo podążyć w świat, tym razem do Commentry we Francji - partnerskiego miasta Chojnowa. Rozpoczął więc od rezerwacji miejsca w pięciogwiazdkowym hotelu, który to szczycił się powyżłabianymi berżerkami, żyrandolami z żakardowymi abażurami i zwisającymi z nich nierównokątnymi kryształkami Swarovskiego.(...)".
GRUPA I (szkoły podstawowe): "Zza horyzontu nieśmiało wyzierało słońce, wpadając do kajuty przez niewielki bulaj i oświetlając postać leżącego na koi Tomka Wilmowskiego. Bosman Nowicki patrząc na czternastoipółletniego towarzysza podróży, wrócił na skrzydłach wyobraźni do swych młodzieńczych lat. Czekał i już po chwili słyszał brzęczące odgłosy rojów pszczół, czuł zapach: konwalii, piwonii, hiacyntów oraz akacji rosnących przy placu Trzech Krzyży w Warszawie zniewolonej przez znienawidzonych Rosjan.(...) Bywał tam nierzadko, choć jako rodowity powiślanin najwspanialsze chwile spędził na nie najbogatszym Powiślu, gdzie tu i ówdzie można było spotkać jeszcze drewniane chałupy, a widok dorożki wzbudzał wiele emocji wśród dzieciarni. Jednak te wspomnienia z ulicy Naruszewicza były droższe sercu emigranta niż przepłynięcie wpław rzeki Amur czy wylegiwanie się na ciepłych plażach Wielkiej Rafy Koralowej, czy też wysokogórska wspinaczka w Himalajach tropami yeti. Bo cóż może być piękniejszego dla warszawiaka i patrioty od ziemi praojców.
Przy dyktandzie pracowały Nauczycielki SP3: Anna Pauch, Małgorzata Szczepanowska, Ewa Więcek; z SP4: Beata Wawrzeńczyk, Aneta Czapska; z GIM1 - Ewa Wołoszyn; z GIM2 - Ewa Kantor, Małgorzata Graban, Gabriela Seweryniak i koordynatorka - Lucyna Spes.
Dyktando odbyło się w gościnnych progach Miejskiej Biblioteki Publicznej, której klimatyczna atmosfera wspomaga tych, którzy stają w szranki z polską, niełatwą wszakże - ortografią.
Tytuły MISTRZA ORTOGRAFIIZIEMI CHOJNOWSKIEJ zdobyli:
szkoły podstawowe - Krystian Jastrzębski;
szkoły ponadpodstawowe - Marta Zatwarnicka;
dorośli - Helena Saja.
Gratulujemy!
org.