Ponad 6000 tysięcy kilometrów planują pokonać członkowie chojnowskiego Klubu Miłośników Starej Motoryzacji Oldtimer w nietypowym rajdzie charytatywnym "Złombol".
Oldtimer Chojnów działa od 2011 roku, skupia miłośników pojazdów zabytkowych i od kilku lat prężnie udziela się społecznie w naszym lokalnym środowisku. W ich poczynania wpisuje się także aktywność dobroczynna. Udział w kilkudniowej, charytatywnej trasie, której głównym celem jest zbiórka funduszy na wsparcie domów dziecka, jest kolejną inicjatywą tego typu. Tegoroczny rajd, to jedenasta edycja "Złombola" - chojnowianie wezmą w nim udział pierwszy raz. Start zaplanowano 2 września z Katowic. Szlak wiedzie do Krainy Basków - wspólnoty autonomicznej w północnej Hiszpanii, położonej nad Zatoką Baskijską. Do wyboru dwie trasy: - północna m.in. przez Drezno, Frankfurt nad Menem, Saarbrücken, Reims, Paryż, Orlean, La Rochelle i Bordeaux, lub południowa przez Pragę, Heidelberg i Strasburg. Oldtimer pojedzie na północ, planując jednocześnie wizytę w Egelsbach - naszym mieście pratnerskim, które jest na szlaku tej trasy. "Złombol", to specyficzny rajd. Wymogiem jest podróż starym samochodem - pojazdem wyprodukowanym w epoce komunistycznej o wartości nie przekraczającej 1000 zł. Na potrzeby tej imprezy nasi reprezentanci dokonali koniecznego zakupu.
- Wybór i zakup pojazdu do realizacji naszych klubowych działań przebiegł błyskawicznie - piszą na swoim blogu Oldimerzy. - Poniedziałek 5-go września pokazał determinację i sztukę podejmowania szybkich decyzji... owocem tego była nasza Żukietta w barwach najlepszych z możliwych czyli narodowo-patriotycznych, ściągnięta wprost z zasłużonej służby strażackiej... Powrót do Chojnowa oczywiście na kołach i prędkościach przelotowych często przekraczających 90 km/h na trzech działających cylindrach - pokazały kondycję serca naszego pojazdu. Już niebawem, rozpoczniemy realizację projektu dostosowania naszej Żukietty do trudów, jakie niesie za sobą prawie 6 tysięcy kilometrów trasy. To poważne wyzwanie dla pojazdu dość awaryjnego, szczególnie, że za punkt honoru postawiliśmy sobie założenie szeroko rozumianej oryginalności... mamy przekonanie, że właśnie takie podejście będzie wyzwaniem i właściwą realizacją przygody połączonej z pomocą potrzebującym dzieciakom...
Żukietta przechodzi teraz lifting, a załoga przygotowuje się mentalnie, fizycznie i finansowo, bo jadą wyłącznie na swój koszt. Wszelki sponsoring załóg i pojazdów jest zakazany. Akcję wspiera się w ściśle określony sposób. W zamian za wpłacane darowizny uczestnicy rajdu udostępniają powierzchnię reklamową na swoich pojazdach. Muszą osiągnąć wymaganą w regulaminie minimalną kwotę dopuszczającą do startu. Ważne zatem, aby wesprzeć naszych kierowców.
Można też wpłacać pieniądze bezpośrednio na konto bankowe. Wszystkich zainteresowanych odsyłamy na blogspota -http://oldtimerchojnow.blogspot.com, gdzie znajdują się bieżące informacje dotyczące przygotowań do rajdu oraz kontakty do uczestników.
Będziemy śledzić poczynania Oldtimerów, a po wyprawie z pewnością spotkamy się z naszymi rajdowcami.