No i stało się. Koncert organowy w hołdzie Janowi Pawłowi II w chojnowskiej katedrze przeszedł do historii. Obawy o to, czy uda się dostatecznie wypełnić świątynię miłośnikami organowych brzmień, rozwiewał już tzw. pierwszy rzut oka - wszystkie miejsca zajęte!
Krótko po godz. 19.00 ks. Piotr Dębski - muzykolog z Legnicy - przedstawił zebranym w kościele zwięzłą historię chojnowskich organów i nakreślił sylwetkę prof. Andrzeja Chorosińskiego, a potem… była już tylko muzyka. Monumentalne dźwięki Toccaty i fugi Bacha, znane chyba nie tylko miłośnikom muzyki organowej, stanowiły znakomite rozpoczęcie koncertu. Potem ptaszęce trele Allegro z Wiosny Antonio Vivaldiego i mgliste, jakby zza kurtyny pamięci oddzielającej wspomnienia od rzeczywistości delikatne brzmienia Szeherezady Rimskiego-Korsakowa - te fragmenty koncertu przynajmniej mi najbardziej zapadły w pamięci. A przecież był jeszcze Cesar Franck i jego Preludium, fuga i wariacja h-moll oraz skrócona przez prof. Chorosińskiego jedynie do Finału I Sonata d-moll Alexandre`a Guilmant. Nie za dużo jak na pierwszy raz, ale też chyba zgodnie ze starą, dobrą kulinarną zasadą - „od stołu należy odchodzić z pewnym niedosytem, by z tym większą przyjemnością do niego powracać".
Przeprowadzona przez „Gazetę Chojnowską" mini sonda ukazała, że z jednoznacznie pozytywnym przyjęciem koncert spotkał się u większości (wszystkich?) biorących udział w tym wydarzeniu.
Aneta Czapska - nauczycielka języka angielskiego w SP 4 w Chojnowie
Uważam, że zorganizowanie koncertu organowego w Chojnowie było jak najbardziej trafionym pomysłem. W naszym mieście, gdzie na nadmiar ciekawych i głębszych przeżyć kulturalny możemy niestety narzekać, cenna jest każda dawka kultury, zwłaszcza tak wielkiego formatu jak niedzielny koncert.
Krystyna Olszewska - referent ds. księgowości
Koncert organowy był prawdziwą perełką w chojnowskim życiu kulturalnym. Cieszy mnie fakt, że utwory takich kompozytorów jak J. S. Bach czy Antonio Vivaldi, znanych większości z nagrań radiowych, zabrzmiały w końcu w naszym mieście. Mam nadzieję, że koncerty będą kontynuowane, a zainteresowanie nimi będzie zawsze duże.
Danuta Roszczuk - studentka PWSZ na wydziale Administrowanie Ochroną Środowiska.
Podniosły nastrój i "romantyczne" brzmienie odnowionych organów w Kościele p.w. Apostołów Piotra i Pawła, to niewątpliwie historyczna chwila dla chojnowian, a wszystko to w hołdzie dla Wielkiego Polaka - Jana Pawła II w niewielkim grodzie nad Skorą - z niecierpliwością czekam na kolejne tego typu koncerty.
Należy mieć nadzieję, że miłośnikom organowych brzmień nie przyjdzie czekać zbyt długo, a koncerty w kościele p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła wpiszą się na stałe w kalendarz chojnowskich wydarzeń kulturalnych. Może raz na kwartał? Gdyby należało podać listę „szlagierów", których chętnie bym posłuchał, mogę ją stworzyć niemal od ręki. A może Państwo macie jakieś propozycje?
S.H.