Przeżyć razem w związku małżeńskim całe 60 lat, to wydarzenie godne szacunku i uwagi. 5 lutego br. taką rocznicę obchodzili państwo Bronisława i Stefan Gawronowie z Chojnowa. Znajomość ich sięga czasów, gdy oboje uczęszczali do szkoły podstawowej w Beremnianach (obecnie Ukraina). Czasy to jednak były powikłane i tragiczne w stosunkach polsko-ukraińskich. Tuż po zakończeniu II Wojny Światowej, wobec fali represji młodzi - Bronka i Stefek w 1945 r. osiedlili się w Chojnowie. Rok później wzięli ślub, którego udzielił im ksiądz Adam Łańcucki. Jednak większość rodziny państwa Gawronów mieszkała w Gilowie koło Dzierżoniowa, więc tam młode małżeństwo wyjechało. Sentyment do Chojnowa był jednak silny. W 1951 r. państwo Gawronowie przyjechali ponownie do naszego miasta i mieszkają w nim po dzień dzisiejszy. Pan Stefan pierwszą pracę podjął jako inkasent w chojnowskim browarze. Następnie dostał przeniesienie służbowe do FMR" Agromet-Dolzamet" na stanowisko zaopatrzeniowca. A na kilka lat przed przejściem na emeryturę zasilił szeregi Straży Zakładowej, tegoż zakładu.
Natomiast pani Bronisława była przez pewien czas gospodynią domową. I wychowywała kolejne pokolenia swojej rodziny.
Państwo Gawronowie doczekali się 7 dzieci, 19 wnuków, 6 prawnuków i 1 praprawnuczki.
Ich recepta na długie i zgodne pożycie to przede wszystkim podstawowe wartości rodzinne: miłość, zgoda i cierpliwość.
Jubilatom życzymy dużo, dużo zdrowia i 100 lat życia.
fot.: Bogdan Misikiewicz