Tegoroczny wrzesień, ciepły, słoneczny do końca swoich dni zachęcał do spacerów i zabaw na świeżym powietrzu. Pierwszy dzień października zupełnie rozczarował wszystkich, którzy na ten dzień zaplanowali plenerową zabawę w przedszkolu przy ul. Wojska Polskiego. Wydawało się, że wszystko jest zorganizowane i dopięte na ostatni guzik. Miało być wesoło, kolorowo, śmiesznie i rodzinnie i …było.
Mimo, że z nieba z mniejszym lub większym nasileniem lały się krople deszczu, mimo, że plac przed sceną przypominał grzęzawisko, mimo, że ruchy w tańcu ograniczały parasole i płaszcze przeciwdeszczowe, przedszkolaki, które odważyły się przyjść na festyn bawiły się przednio. Pomagał w tym Rico i Ruphert - klauni, którzy doskonale wiedzą, co maluchy lubią najbardziej…
Przedszkolne kramiki z domowymi wypiekami, napojami, loterią fantową, prezentacją dorobku artystycznego dzieci przeniesiono z podwórka do budynku, gdzie błyskawicznie zorganizowano kawiarenkę. Kawa, herbata, ciasta, ciasteczka, tosty, frytki, popcorn – wszystko za drobną opłatą na rzecz placówki. Nawet dmuchane zameczki ulokowano w jednej z sal.
Punkt loterii fantowej, obok stoiska z wypiekami, cieszył się największą popularnością. Tu nie było pustych losów, każdy miał więc szansę na wygranie atrakcyjnej nagrody. Kupony z loterii brały także udział w losowaniu nagrody głównej – odtwarzacza DVD ufundowanego przez burmistrza.
Gwar, dziecięcy śmiech i wesołe piosenki klaunów rozgoniły w końcu deszczowe chmury, potęgując radość i szał zabawy. Okazało się, że najlepszym sposobem na niepogodę jest pogoda ducha.
Dzięki zaangażowaniu dzieci, rodziców, pracowników, dyrekcji oraz wielu osób wspomagających przygotowania do festynu, przedszkole zebrało ponad 2,5 tys. zł.
Organizatorzy dziękują zatem uczestnikom, sponsorom i rodzicom oraz burmistrzowi Janowi Serkiesowi, pracownikom MDK i ChZGKiM za wparcie, bezinteresowną pomoc i zaangażowanie.
