To zdarzyło się w naszym mieście po raz pierwszy. Być może, dlatego niewielu mieszkańców przyszło tego dnia do centrum, a szkoda. 21 grudnia, Miejski Dom Kultury zorganizował uliczne jasełka. Już od godziny 15. przy kościele pw. św. Ap. Piotra i Pawła jarzącymi się światełkami przyciągały kramy ze świątecznymi ozdobami. Tu też harcerze dzielili się przywiezionym z Wiednia Betlejemskim Światełkiem Pokoju, a dzięki uprzejmości właścicieli Baru Popularnego zmarznięci mogli pokrzepić się gorącym, darmowym barszczem. A mróz tego dnia był wyjątkowo silny. W klimat świąt wprowadził słuchaczy koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu rodzimych wokalistów. Na scenie z tradycyjnym i mniej znanym repertuarem bożonarodzeniowych piosenek wystąpiły dzieci z zespołu „Błękit", harcerze, młodzież z Gimnazjum nr 1 i nr 2, grupa Getsemani oraz debiutujący tego dnia chór pod batutą Zenona Chmielewskiego.
Występy chojnowian były wprowadzeniem ulicznych jasełek w wykonaniu wrocławskich aktorów, a właściwie kilkumetrowych marionet poruszanych przez aktorów. Biblijna opowieść o przyjściu na świat Zbawiciela, przedstawiona w takiej formie robiła wrażenie. Z głębi rynku, przy wtórze głośno brzmiącej muzyki wynurzały się kolejne postacie, opowiadające znaną wszystkim historię. Mimo przejmującego mrozu, każdy, kto rozpoczął wędrówkę z Józefem i Maryją, wytrwał do końca. Mniej wytrwały na minusową temperaturę okazał się natomiast sprzęt nagłaśniający, który podczas ostatniego punktu programu – koncertu Towarzystwa Śpiewaczego odmówił posłuszeństwa, nic to jednak dla profesjonalistów, wykonawcy dokończyli swój koncert śpiewając a kapella.