Akcja „zima" - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Akcja „zima"



 

Zamarznięte rzeki i arktyczne pustynie. Pokrywa śnieżna sięgająca kilku metrów. Nieustanne zawieje i zamiecie śnieżne, a do tego przeszywające do szpiku kości zimno. Na szczęście tej zimy - jak dotąd - aż tak tragicznie w Chojnowie nie było. Mimo to intensywne opady śniegu wprowadziły spore zamieszanie.(szerokość: 375 / wysokość: 281)

Choć nie przyszło nam walczyć z syberyjskimi mrozami - co jednak według synoptyków może się wkrótce zdarzyć- warunki atmosferyczne sprawiły wiele trudności. Niemniej jednak zarówno władze miasta jak i większość mieszkańców nie pozostali bierni.

 

Akcja „zima" obowiązuje od połowy grudnia. Do pierwszych dni stycznia nie było jednak potrzeby mobilizacji ludzi i sprzętu. Drugi weekend nowego roku zmusił jednak do wytoczenia „ciężkich dział". Od 9 stycznia przy odśnieżaniu chodników pracowało po kilkanaście osób. Spośród pojazdów mechanicznych do dyspozycji były: spycharko-ładowarka, pługopiaskarka, rozrzutnik, wywrotka i dwie koparko-ładowarki. Dodatkowo wynajęto koparko-ładowarkę i spycharko- ładowarkę. (szerokość: 375 / wysokość: 281)

Miejskie służby nie miały jednak łatwego zadania. Przy odśnieżaniu miejskich i powiatowych ulic, które należą do kompetencji samorządu, pracę utrudniały zaparkowane samochody. Trudno wjechać w wąską uliczkę ograniczoną dodatkowo stojącymi po obu stronach pojazdami. Dyskusyjnym stał się także fakt czy przejechać spycharką zakopując pobocze, czy może nie? Komentarze pod adresem „chojnowskiego" przez wiele dni nie schodziły z ust mieszkańców. Ale jak mówią „jeszcze się taki nie narodził …". Głośno krzyczeli też ci, którzy sami nie zadbali o swoje nieruchomości. W wielu miejscach miasta można było zaobserwować zalegający śnieg w obszarze posesji utrudniający głównie przejście pieszym.

Tylko nieliczni, na szczęście, zapomnieli o zagrożeniach jakie może spowodować ciężka warstwa śniegu na dachu bądź zwisające zeń lodowe sople. Te ostatnie, mimo iż piękne i na pierwszy rzut oka niepozorne, są wyjątkowo niebezpieczne. Spadając przeobrażają się w ostrza, które z łatwością mogą zranić, a nawet zabić.

W naszym mieście nie zanotowano przypadków zapadnięcia dachu czy niebezpiecznego oberwania sopli.

Żadne z przedsiębiorstw, sklepów czy chojnowskich szkół nie miały większych problemów. Jeśli dzieci liczyły na odwołanie zajęć z powodu awarii ogrzewania bądź na znaczne problemy z dojazdem musiały być bardzo rozczarowane.

 (szerokość: 190 / wysokość: 142)(szerokość: 190 / wysokość: 142)(szerokość: 190 / wysokość: 142)

Taaakkkka zima, to nie tylko problemy natury fizycznej, to także niebanalne koszty. Zakup ton piasku, ton soli, wynajem sprzętu i firm odśnieżających dachy - to naprawdę spory wydatek, np. usunięcie śniegu z dachu sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 4 wynosi 2500 zł, z całego kompleksu natomiast ok. 12-13 tys.

 

Cóż, prędzej czy później zima odejdzie, ale niestety, problemy nie. Jak tylko śniegi stopnieją pojawi się zagrożenie powodziowe, a na ulicach nowe, „piękne" wyrwy.

 

M.S.

 



ms
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama